Groźny wypadek na DK 11 w Tworogu [ZDJĘCIA] Samochód wypadł z drogi i dachował
Do groźnego wypadku doszło na Drodze Krajowej nr 11 w miejscowości Tworóg. W wyniku uderzenia w tył auta, samochód marki Fiat Panda wypadł z drogi i dachował w przydrożnym rowie. W środku pojazdu znajdował się 81-latek, który z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Piast Gliwice wygrałby nawet eurowybory? TOP 5 SILESIA FLESZ z wizytą u Mistrzów Polski!
Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło na Drodze Krajowej nr 11 w miejscowości Tworóg. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca samochodu ciężarowego marki Scania nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na tył poprzedzającego go fiata pandy. W wyniku uderzenia w tył pojazdu, samochód osobowy wypadł z drogi i dachował w przydrożnym rowie.
81-letni katowiczanin, który kierował fiatem doznał m.in. uszkodzenia odcinka szyjnego kręgosłupa i złamania nadgarstka. Na miejsce zostały skierowane policyjne patrole, straż pożarna oraz karetka pogotowia. Droga w miejscu zdarzenia była całkowicie zablokowana przez kilkanaście minut. Dokładne okoliczności tego wypadku wyjaśniają policjanci z tarnogórskiej komendy.
Przewrócenie samochodu na dach może być efektem jak w tym wypadku stłuczki, ale również poślizgu, uderzenia w przeszkodę, a nawet silnego podmuchu wiatru. Do dachowania pojazdu dochodzi nawet przy niewielkiej prędkości, choć prawdopodobieństwo rośnie wraz z jej wzrostem.Dachowanie pojazdu powoduje, że ludzie i przedmioty zaczną się przemieszczać nabierając zabójczej masy. Dlatego ważne jest, aby przed rozpoczęciem jazdy usunąć z kabiny wszystkie niezabezpieczone, luźne przedmioty, które w momencie wypadku stanowią ogromne zagrożenie. Przemieszczać się będą z wielką siłą i uderzać we wszystko, co napotkają na drodze. Najlepiej wszystkie rzeczy przechowywać w bagażniku.
Kierowcy i pasażerowie powinni pamiętać, że zapinanie pasów to nie tylko obowiązek, ale przede wszystkim dbałość o bezpieczeństwo swoje i innych. W przypadku dachowania ich niezapięcie spowoduje poważne obrażenia, a w razie wypadnięcia z auta pasażer może zostać przygnieciony przez koziołkujący pojazd.Kiedy samochód zatrzyma się kołami do góry, pasażerowie będą wisieć na zablokowanych pasach bezpieczeństwa. O ile nie ma bezpośredniego zagrożenia, np. w postaci pożaru, a poszkodowani nie czują się na siłach, żeby podjąć próbę wydostania się z auta, najlepiej zaczekać na przyjazd ekipy ratunkowej. Odpinając pas, człowiek całym ciężarem ciała spada na głowę, często uszkadzając odcinek szyjny kręgosłupa.