W Radzionkowie wybudowano od zera wspaniały rynek. Na placu znalazła się całoroczna scena i jest sporo zieleni, która da sporo cienia, kiedy tylko podrośnie. Na rynku pojawiły się także rzeźby nawiązujące do historii miasta.
Ruszcie tropem zbrodni w TVS!
Rynek w Radzionkowie jest już praktycznie gotowy. Kilka dni temu na jego płycie nie bez przyczyny stanęła rzeźba tańczącej pary. Od blisko pół wieku działa tam bowiem Zespół Pieśni i Tańca „Mały Śląsk”. Brakuje jeszcze rzeźb górnika – na terenie Radzionkowa działały kiedyś dwie kopalnie, oraz piekarza – miasto słynie z fantastycznych piekarni, w kerych idzie kupić blank dobry kołoc!
Obok „Karolinki” stanęła całoroczna scena, która pomoże w organizacji różnego rodzaju imprez, z Dniami Radzionkowa. Te jednak w tym roku nie odbędą się z powodu pandemii koronawirusa. Zamiast imprezy będzie skromna inauguracja. Na miejscu zakopana zostanie kapsuła czasu.
Gabriel Tobor, burmistrz miasta, nie ukrywa, że chciałby, aby na rynku każdego ranka pojawiały się samochody ze świeżymi warzywami i owocami, mięsem, kwiatami czy fast foodami, które popołudniu kończyłyby handel.
Miasto małe nie do zamieszkania ale bardzo ładne.