3 osoby utonęły jednego dnia w Nakło-Chechło. Czy do tej tragedii musiało dojść? [WIDEO]
Zbiornik Nakło-Chechło to jedno z tych popularnych miejsc letniego wypoczynku, w których mieszkańcy wchodzą do wody na własną odpowiedzialność. W ostatni piątek doszło tu do tragedii. W ciągu jednego dnia utonęły tu 3 osoby, w tym 6-letnia dziewczynka. Na jeziorze nie ma zakazu kąpieli, ale jednocześnie nie ma też wyznaczonego kąpieliska. Akwenu, który ma 90 ha, pilnuje 4 ratowników WOPR.
Zapraszamy na kryminalne śniadanie w TVS!
– Jest dyżur ratowników, jesteśmy na miejscu od 10 do 18, jest telefon alarmowy, jeżeli jest potrzeba to wtedy interweniujemy, ta pomoc nadejdzie w momencie gdy otrzymamy takie zgłoszenie – mówi Wojciech Krawczyk, WOPR w Tarnowskich Górach.
W miniony piątek jako pierwsi interweniowali turyści, do tego nastoletni. Jeziorem i jego okolicą zarządza gmina Świerklaniec, która teren dzierżawi od Lasów Państwowych. W poprzednim sezonie na wniosek gminy utworzono tutaj wydzielone bojami tzw. kąpielisko okazjonalne, które działało od końca czerwca do końca sierpnia. W tym roku gmina nie wyznaczyła kąpieliska. Władze gminy tłumaczą, że nikt nie zgłosił takiej potrzeby, więc radni nie podęli decyzji o utworzeniu strzeżonego kąpieliska, do którego przyzwyczajeni są mieszkańcy.
–Ja mogę powiedzieć, że jest mi bardzo przykro, że tak się stało. Natomiast uważam, że gmina dopełniła swoich obowiązków no zabezpieczając ten teren i zabezpieczając jakkolwiek mieszkańców w zakresie tego bezpieczeństwa wodnego – mówi Anna Kubica, zastępca wójta gminy Świerklaniec.
Sprawę bada prokuratura w Tarnowskich Górach.
autor: Bartosz Bednarczuk
Wybory 2020: PKW podała dane z 99,98 proc. obwodów. Duda wygrywa z Trzaskowskim
Nowe zakażenia w 14 województwach! Resort zdrowia opublikował raport [KORONAWIRUS 13.07.2020]