Śląskie: Podczas kontroli drogowej podał dane brata bliźniaka. Grozi mu 5 lat więzienia
Policjanci z mikołowskiej drogówki zatrzymali 39-letniego mieszkańca Katowic, który kierując samochodem dostawczym dopuścił się kilku wykroczeń. W trakcie kontroli okazało się, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a badanie alkomatem wykazało blisko promil alkoholu w jego organizmie. By uniknąć odpowiedzialności, 39-latek w trakcie legitymowania podał dane swojego brata bliźniaka. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Sprawdźcie HITY i NOWOŚCI w jesiennej ramówce TVS!
To miała być zwykła kontrola drogowa. 23 września, kilka minut po godzinie 13.00, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego mikołowskiej komendy pełnili służbę na DK81, czyli tzw. wiślance. W pewnym momencie zauważyli dostawcze renault, którego kierowca, włączając się do ruchu, nie zatrzymał się przed znakiem „STOP” i nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Dodatkowo, ładunek samochodu był niewłaściwie zabezpieczony. Po zatrzymaniu okazało się, że mężczyzna jest pijany. Badanie wykazało, że miał blisko promil alkoholu w organizmie. Ponadto w trakcie policyjnej kontroli mężczyzna oświadczył, że nie posiada przy sobie dokumentu prawa jazdy i podał mundurowym dane swojego brata bliźniaka. Policjanci szybko wyjaśnili szereg nieporozumień. 39-letni mieszkaniec Katowic celowo podał fałszywe dane, gdyż chciał uniknąć odpowiedzialności karnej. Sprawdzenie w policyjnych bazach danych wykazało, że ma on również wydany przez sąd, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Za szereg przewinień mężczyzna ponownie stanie przez sądem. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
Tajemnicze ciężarówki pojawiły się w Sosnowcu. Mieszkańcy przerażeni tym, co jest w środku! [WIDEO]
Jeden z protestujących górników w szpitalu. Pod ziemią już ponad 400 strajkujących!
Kto ma finansować komunikację publiczną w Metropolii?
źr. Śląska Policja