Kategorie

Pracownicy stanęli murem za odwołanym dyrektorem pogotowia w Sosnowcu [WIDEO]

Kilka dni temu z funkcji dyrektora Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu został odwołany Marek Jeremicz. Oficjalnie z powodu zaniedbań w dysponowaniu karetkami. Dzisiaj pracownicy pogotowia przekazali swoje stanowisko w tej sprawie.

 

 

Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00


– Znaliśmy go od wielu lat, mnie osobiście uczył też zawodu w szkole. Jest to dla nas szalenie stresujące i ciężkie do zrozumienia, dlaczego został odwołany z dnia na dzień, gdzie my jako pracownicy nie mieliśmy nawet możliwości z nim się pożegnać. Chociażby wręczyć mu symbolicznych kwiatów – mówi Barbara Walaszek, RPR Sosnowiec.

Według pracowników, od stycznia zlecaniem wyjazdów i kierowaniem karetek do szpitali zajmują się dyspozytorzy podlegli wojewodzie, a nie dyrektor czy pracownicy pogotowia. Nie podoba im się też plan połączenia Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu z wojewódzkim w Katowicach.

Powiązane artykuły

-Naprawdę ludzie nie chcą centralizacji, nie ma zgody na połączenie obydwu pogotowi. Chcemy współpracy, typowej współpracy. Współpracując jedno pogotowie z drugim może wiele osiągnąć. To nie jest to, że centralizacja da, że będą jedne kontrakty, jedne pieniądze, tych pieniędzy nie przybędziemówi Andrzej Badura, RPR Sosnowiec.

Pomysł połączenia nie jest nowy. Takie plany były już kilkanaście lat temu, jednak wycofano się z nich po protestach związkowców.

-Bo dzisiaj naprawdę nie jest moment na to, żeby cokolwiek łączyć, czy centralizować dzisiaj moment jest na to by wspierać pracowników pogotowia mówi Mateusz Bochenek, poseł Koalicja Obywatelska.

Urząd Marszałkowski zaznacza, że zwolnienie nie ma nic wspólnego z przyszłym połączeniem RPR w Sosnowcu i WPR w Katowicach
Urząd Marszałkowski zaznacza, że zwolnienie nie ma nic wspólnego z przyszłym połączeniem RPR w Sosnowcu i WPR w Katowicach

Urząd Marszałkowski zaznacza, że zwolnienie nie ma nic wspólnego z przyszłym połączeniem RPR w Sosnowcu i WPR w Katowicach.

-Istotne jest to aby karetki docierały, jak najszybciej do pacjentów. Następnie dojeżdżały do szpitali aby nie tworzyć zatorów, korków przed szpitalami. Co nie służy zarówno pacjentom, jak też wizerunkowi i medialnego uspokojeniu sytuacji, która na pewno jest wyjątkowo trudna – wyjaśnia Sławomir Gruszka, rzecznik prasowy marszałka województwa śląskiego.

Z powodu połączenia RPR i WPR pracę może stracić około 30 ratowników medycznych, pracujących na co dzień w pogotowiu w Sosnowcu i Katowicach.

 

autor: Kamil Rodek

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Na Śląsku na COVID zaszczepią nas farmaceuci, diagności i fizjoterapeuci. Ruszają szkolenia

Pole w Raciborzu kryło tajemnicę o której nikt nie miał pojęcia! [WIDEO]

Katowice: Wolontariusze potrzebni do pomocy w szpitalu tymczasowym w MCK

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button