Dwa wypadki, w tym jeden śmiertelny, w tej samej lokalizacji. Na przejściu dla pieszych w katowickim Wełnowcu jest niebezpiecznie i miasto chce coś z tym zrobić. Jednak przeniesienie przystanku tramwajowego może nie rozwiązać problemu. Szkoła i jeden z uczniów chcą, żeby na ruchliwej drodze zamontowane zostały kolejne światła. Łukasz Kądziołka.
Kilka dni temu na al. Korfantego doszło do wypadku, który mógł skończyć się tragicznie. Pod nadjeżdżający autobus wszedł 69-letni mężczyzna. W stanie ciężkim trafił do szpitala. Z kolei kilka lat temu zginęła 17-letnia uczennica tej szkoły. Została potrącona przez tramwaj. W obu przypadkach zawinili piesi. Jednak zdaniem uczniów, na przejściu nie jest bezpiecznie.
– Dochodzi tutaj do częstych wypadków z udziałem tramwajów oraz autobusów. Postanowiłem, że trzeba
zadbać o bezpieczeństwo uczniów i pracowników naszej szkoły. Napisałem petycję do urzędu miasta w
celu montażu sygnalizacji świetlnej – mówi Fabian Kowalski, uczeń Rzemieślniczej Branżowej Szkoły I
Stopnia w Katowicach.
To też jeden z postulatów szkoły, której jest uczniem. Jednak dyrekcja zaproponowała też inne
rozwiązania.
Na pewno będziemy wnioskować o sygnalizację świetlną na przejściu dla pieszych, a być może
nawet na skrzyżowaniu. Na pewno też o zabezpieczenie w postaci barierek przy torowisku tramwajowym
– mówi Bożena Banasik, dyrektor Rzemieślniczej Branżowej Szkoły I Stopnia w Katowicach.
Do tego poprawienie oznakowania i zastosowanie jakichś rozwiązań mających na celu uspokojenie ruchu.
Miasto chce załatwić problem inaczej, poprzez przeniesienie przystanku tramwajowego.
– Przebudować ten przystanek przy al. Korfantego w rejonie skrzyżowania z ul. Gnieźnieńską. Stąd
pomysł, aby wybudować tam nowy bezpieczny peron i stworzyć dodatkowe przejścia dla pieszych oraz
postawić barierki oddzielające ruch tramwajowy od jezdni – mówi Sandra Hajduk, UM Katowice.
Na razie petycja w sprawie sygnalizacji świetlnej nie została jeszcze złożona, ale miasto deklaruje już, że
rozważy każdą propozycję. Choć po śmierci uczennicy inny wniosek szkoły odrzucono.
„Występowaliśmy wtedy o progi zwalniające na tym odcinku, ale otrzymaliśmy negatywne pismo z
urzędu” – przypomina Banasik.
Można podejrzewać, że urzędnicy nie będą jednak zwolennikami montażu dodatkowej sygnalizacji na al.
Korfantego, którą porusza się bardzo dużo samochodów. Przeniesienie przystanku tramwajowego może
zająć kilka miesięcy.
