reklama
Silesia Flesz najnowsze informacje

10-latka zaginęła na Podlasiu, taksówką jechała do Sosnowca

Rodzice 10-letniej dziewczynki z Grajewa (woj. podlaskie) zgłosili na policji jej zaginięcie. Wkrótce funkcjonariusze dostali informację, że dziecko może podróżować taksówką. Kierowca potwierdził, że przyjął kurs i wiezie 10-latkę autostradą A1 do Sosnowca. Jak informuje policja, umówiła się tam na konkretnym placu zabaw z koleżanką poznaną przez internet.

 

Rodzice dziewczynki zgłosili jej zaginięcie w Komendzie Powiatowej Policji w Grajewie. Według zgłoszenia rankiem tego dnia dziewczynka wyszła z domu pod nieobecność opiekunów. Grajewscy policjanci rozpoczęli poszukiwania 10-latki. Analizując wszystkie zebrane informacje ustalili, że dziewczynka mogła poruszać się taksówką. Telefonicznie skontaktowali się z taksówkarzem, który potwierdził, że przyjął kurs na Śląsk i wiezie 10-latkę autostradą A1 do Sosnowca.

Dyżurny piotrkowskiej jednostki, po otrzymaniu informacji skierował we wskazane miejsce patrol. Policjanci szybko namierzyli i zatrzymali szarego forda, którym podróżowała zaginiona. Jak się okazało, 10-latka tego dnia wyszła z domu zabierając sporą sumę pieniędzy. Następnie zamówiła taksówkę i poprosiła o kurs do Sosnowca, do swojej rodziny.

reklama

Mający wątpliwości taksówkarz zapytał o rodziców 10-latki. Dziewczynka oświadczyła jednak, że rodzice są w pracy i nie mają możliwości odebrania telefonu. Mężczyzna uwierzył dziecku i przyjął zlecenie. Tak naprawdę dziewczynka nie miała żadnej rodziny w Sosnowcu.

Początkowo nie chciała przyznać, dlatego chciała dostać się do Sosnowca. Po krótkiej rozmowie oświadczyła jednak, że za pośrednictwem komunikatora internetowego poznała koleżankę mieszkającą właśnie w tym  mieście. Nigdy wcześniej nie widziała tej dziewczynki, ale umówiła się z nią przy konkretnym placu zabaw. Oświadczyła również, że poinformowała ją, że ma przy sobie sporą sumę pieniędzy.

Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Cała i zdrowa 10-latka trafiła pod opiekę dzielnicowej, z którą czekała na przyjazd rodziców.

Źródło: Policja Piotrków Trybunalski

reklama

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button