reklama
Kategorie

10-osobowa rodzina spod Częstochowy w ogniu straciła wszystko. Pomóc może każdy! [WIDEO]

reklama

Koszmar powraca do nich za każdym razem. 10-osobowa rodzina państwa Susów z Lgoty Błotnej pod Częstochową w jednej chwili straciła cały dorobek życia. -Tam mieliśmy wszystko. Mieliśmy ubrania, rzeczy ze szkoły. Wszystko, co mieliśmy. Ten pokój się zniszczył co remontowaliśmy go w tym roku. I kuchnie tak samo remontowaliśmy trzy lata temu i to wszystko się zniszczyło – mówi Monika Sus, matka siedmiorga dzieci, w wyniku pożaru stracili dom. Kilka tygodni temu w domu Państwa Susów wybuchł pożar. W budynku przebywała Pani Monika, sześcioro z siedmiorga jej małych dzieci oraz babcia. To właśnie ona uratowała rodzinę przed tragedią i w popłochu wyprowadziła wszystkich na zewnątrz. -Ino widzę te dzieci płaczące, te sześcioro dzieci jak płaczą, ten krzyk ich, bo bardzo płakały, wołały, że ten kochający domek się pali, gdzie oni będą mieszkać. Ta najstarsza córka to mnie za szyję łapała i krzyczała: babciu, gdzie ja będę teraz mieszkać – wspomina traumatyczne chwile Krystyna Sus, babcia która uratowała dzieci z płonącego domu.

 

 

reklama

 

Całkowitemu spaleniu uległ dach budynku oraz kuchnia. To, czego nie zabrał ogień zniszczyła woda. Państwo Susowie zostali bez dachu nad głową i pieniędzy. Część rodziny schronienie znalazła w domu rodzinnym pani Moniki. To właśnie tu w jednym pokoju zmieścić się musi siedem osób. -Wiem dobrze, jaką miała wcześniej biedę. Centralnego nie było. W domu grzyb, pleśń, z dachu się przelewało, sufit przeciekał, no miała warunki straszne – mówi Genowefa Urbańczyk, babcia Państwa Susów. Sytuacja finansowa państwa Susów jest trudna. Ani Pani Monika ani jej mąż nie mają stałej pracy. Utrzymują się z prac dorywczych oraz niewielkiej emerytury pani Krystyny. Miesięcznie to niewiele ponad 2 tysiące złotych. Na odbudowę domu ich nie stać. Pomoc zaoferował już senator Jarosław Lasecki. -Tutaj są dzisiaj pracownicy, którzy ten stary dach remontują i próbują naprawić to, co jest do naprawienia, ale czekamy na drewno po to, żeby już od jutra robić nową więźbę dachową i aby ten dach można było jak najszybciej zrobić – mówi Jarosław Lasecki, Senator RP.

 

 

UWAGA! Pomóc może każdy – wpłat na rzecz poszkodwanej w pożarze 10-osobowej rodziny Susów można dokonywać na specjalny nr konta:

KRAKOWSKI BANK SPÓŁDZIELCZY Oddział Niegowa 06 8591 0007 0330 0923 0462 0004 z dopiskiem: „Pomoc pogorzelcom – Lgota Błotna” Dla przelewów z zagranicy SWIFT: KRSPPLPK

 

 

Ale na to potrzeba pieniędzy i materiałów budowlanych. Władze gminy zapewniają, że robią co mogą, aby rodzinie pomóc, ale ich możliwości powoli się kończą. -Wskazane jest udzielenie pomocy w postaci mebli czy środków czystości, czy żywności. Za wszelką okazałą pomoc jesteśmy bardzo wdzięczni – mówi Barbara Szafrańska, Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Lelowie. Wdzięczna już teraz jest rodzina, której jedynym marzeniem jest powrót do domu.<.>

 

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button