reklama
SportWiadomość dnia

Na mecze ekstraklasy tylko z dowodem osobistym. A co z zakazami stadionowym?

reklama

Niektórzy zajęli miejsca, inni dopiero sobie je przygotowują. W Tychach ostatnia prosta przed wielką imprezą. W sobotę 18 lipca miejski stadion w Tychach wypełniony zostanie do ostatniego krzesełka. -Jest przyjaznym obiektem nie tylko dla fanatycznych kibiców, ale też dla całych rodzin z dziećmi – podkreśla Michał Rus, rzecznik prasowy spółki Tyski Sport. 15 000 osób będzie oglądało mecz otwarcia pomiędzy GKS Tychy a niemieckim FC Koln. Ci, którzy mają bilety muszą zabrać ze sobą tyko dowód osobisty. Żadna karta kibica nie będzie im potrzebna. Podobne zasady będą obowiązywały w trakcie najbliższego sezonu piłkarskiego. -Wystarczy, że podejdzie z dowodem tożsamości do jednej z kas, poda swoje imię i nazwisko, PESEL, zostanie wykonane mu zdjęcie i będzie mógł spokojnie wejść na mecz ligowy – wyjaśnia Michał Rus, rzecznik prasowy spółki Tyski Sport. Podobnie będzie teraz na innych stadionach w Polsce. Posłowie znowelizowali bowiem ustawę o bezpieczeństwie imprez masowych. Jednym z głównym punktów jest rezygnacja z karty kibica. -Pozwala nam traktować kibica jak klienta, a nie jak osobę, którą musimy chcąc nie chcąc przymuszać do zostawiania pewnych danych, z których później i tak nikt nie korzystał – mówi Tomasz Milewski, dyrektor ds. bezpieczeństwa w Górniku Zabrze.

 

 

reklama

 

Zdaniem inicjatorów zmian – stadiony w Polsce stają się coraz bardziej bezpiecznie. Z kartą kibica nie każdy miał do nich dostęp. -Były dla takiej wąskiej grupy osób, w związku z czym chcemy otworzyć stadiony dla obywateli, natomiast z drugiej z drugiej strony przestępczość z tych stadionów z ekstraklasy odchodzi – mówi Marek Wójcik, poseł PO. Ta przenosi się niestety na rozgrywki w niższych ligach. Tak jak tu w Knurowie. Czwartoligowy stadion stał się areną walk chuliganów. Jeden z nich zginął. Po śmierci kibica przez kilka dni w Knurowie dochodziło do zamieszek. Ich stłumienie kosztowało milion złotych. Tylko w ubiegłym sezonie Śląska Policja na zabezpieczenie imprez sportowych wydała trzy razy tyle. W akcje zaangażowanych było ponad 28 000 funkcjonariuszy. -Policja zawsze tam, gdzie jest zagrożenie była i będzie zapewniała bezpieczeństwo osobom, które znajdą się podczas przemieszczania grup kibiców – mówi podinsp. Mariusz Leszczyński, KWP w Katowicach. Podróżowaniem kibiców zainteresowali się również posłowie. Każde nieodpowiednie zachowanie w drodze na mecz po zmianie przepisów będzie groziło zakazem stadionowym. -Rozszerzamy możliwość stosowania zakazów stadionowych również o czyny, których ktoś dopuścił się nie tylko podczas samej imprezy, ale i w drodze na nią, wtedy kiedy policja konwojuje kibiców, a ci niewłaściwie się zachowują – mówi Marek Wójcik, poseł PO.

 

 

 

Dla tych grzecznych przygotowano niespodziankę. Dla najbardziej zagorzałych fanów zostanie wydzielony specjalny sektor – bez miejsc siedzących. -W tych największych ligach na świecie, w Bundeslidze, Borussia Dortmund która ma największe rzesze fanów, słynna trybuna na której zasiada 25 000 kibiców na tych spotkaniach, tam są włącznie miejsca stojące. Jest bardzo ciasno, ale to tworzy specyficzny klimat – mówi Rafał Kędzior, redaktor naczelny Sportslaski.pl. O który zadbano w Sejmie. Teraz tylko muszą zgrać się z nimi posłowie i prezydent. Jeśli taktyka okaże się trafna, zmiany wejdą w życie na początku przyszłego roku. <.>

 

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button