reklama
KategorieKulinariaPodróżeStyl życia

7 nieoczywistych rzeczy, jakie musisz zrobić na Słowacji

reklama

Co zwiedzić na Słowacji? Miejsca nieoczywiste i unikaty na skalę Europy. Subiektywny przewodnik

Jeśli na hasło Słowacja kojarzycie Tatralandię, kolejkę na Łomnicę i wyprawy po alkohol z młodości, to znaczy, że nie macie pojęcia, co nasi południowi sąsiedzi mają do zaoferowania turystom. A mają i Tatry, i Spisz, i jeden z największych zamków na świecie. Mają barwną Orawę z góralskim folklorem i słynne ferraty. Zimą – stoki narciarskie, do jakich wielu polskim ośrodkom wciąż daleko. Jedzenie i alkohol? Też jest w czym wybierać. Tu jada się nie tylko haluszki!

Jedno się nie zmieniło. Słowacja jest tak blisko Polski, że ta wyprawa jest łatwa do zorganizowania. Oto 7 nieoczywistych miejsc i rzeczy, jakie warto zobaczyć i zrobić w Słowacji.

Vlkolinec. Najpiękniejsza wieś na Słowacji

Must see. Powód: obecność na liście  UNESCO To urocza, instagramowa wioska na stokach Wielkiej Fatry wygląda jak skansen, ale – tu wciąż mieszkają ludzie! Dlatego między kolorowymi, drewnianymi, obłożonymi gliną domkami niczym z bajki (jest ich dokładnie 45) możecie zobaczyć suszące się pranie czy rozłożony dmuchany basen dla dzieci. Większość domów tu to domy wakacyjne. Można tu posiedzieć w kawiarni, zwiedzić wnętrza i zobaczyć autentyczną zagrodę. Wstęp do wioski jest płatny. Parking jest kilkaset metrów od wioski (uwaga, jest stromo!).

reklama
Vlkolínec najpiękniejsza wieś na slowacji
Vlkolínec, zabytek z listy UNESCO
Vlkolínec UNESCO Słowacja
Vlkolinec to skansen, ale też normalnie zamieszkała wioska

Ferraty, czyli „żelazna droga”

Jeśli jeszcze nie wiesz, czy to dla Ciebie, spróbuj przejść ferratę właśnie w Słowacji. Nie trzeba jechać do Włoch czy Austrii. Na miejscu są też wypożyczalnie sprzętu, uprzęży, kasków. Pierwsza, jaka powstała to ferrata HZS Martinske hole. Ma kategorię B i C. To jedna z najdłuższych ferrat w Słowacji, ale nie najtrudniejsza. Po drodze, która zajmie ok. 2,5 – 3 godzin pokonacie mostki, zawieszone wysoko nad rzeką, wąwozy, będziecie wspinać się po metalowych klamrach. Można przejść ją samodzielnie albo wynająć przewodnika. Rocznie tę trasę przechodzi ok. 10 tys osób. 

Najtrudniejsza ferrata to Skałka w Kremnicy.

ferrata martinse hole slowacja
Ferrata w Małej Fatrze

Słowackie jedzienie

Jedzenie: sery, haluszki, zupa bryndzowa, strapaczka – macie już smaka? Tym razem – jako że ma być nieoczywiście – coś o serach. W Małej Fatrze znajdziecie lokalne serowarnie, które sprzedają świeże sery wyłącznie na miejscu. Nie można ich kupić w żadnym sklepie. A ceny? Dwudaniowy kosztuje ok. 10-15 euro, kawa 1,50 euro. Piwo lub kieliszek wina – 1-3 euro. Tak, to naprawdę taniej niż w Polsce.

słowackie sery
Słowackie lokalne sery

Alkohol Słowackie wino, piwo i hafirovica

Tak, piwo w barze, nawet w górach, wciąż wypijemy tu za 1-2 euro – to ceny o wiele niższe, niż w lokalach w Polsce. Ale może warto skusić się na słowackie wino? Albo hafirovicę, znaną na Oravie. To bardzo mocny, słodki likier jagodowy. Wracając do wina. W Polsce słowackie wina wciąż są rzadkie (i stosunkowo drogie), a równie warte spróbowania, jak wino czeskie czy austriackie. Winnice znajdziemy na południu i południowym zachodzie Słowacji. Ale nie tylko. W Słowacji uprawia się odmiany: veltlínske zelené, rizling vlašský, müller-thurgau, svätovavrinecké, pinot biely, frankovka modrá czy rizling rýnsky. Jest tu kilka wydarzeń, związanych z winnicami. Wśród nich festiwal Wino pod Gwiazdami w winnicach Pezinok. Dwudniowy bilet kosztuje 70 euro.

 

Zamek Orawski. Najsłynniejsze miejsce północnej Słowacji

Majestatyczny, szczególnie gdy zbliżamy się do niego Oravą, nie bez powodu przypomina nasze Orle Gniazda. Został wybudowany na skale w mieścieOravský Podzámok i jest jedną z największych atrakcji Słowacji. Każdego roku zwiedza go 180 tys. gości, a wśród nich – mnóstwo Polaków. Jest w nim 155 pokoi i 754 schodów. To gigantyczny kompleks, który składa się z dolnego, średniego i górnego zamku.

zamek orawski
Zamek Orawski
zamek orawski
Zamek Orawski

Wyspa sztuki

To niezwykłe miejsce tuż przy granicy z Polską. Z Katowic czy Krakowa dojedziemy tu w ok. dwie godziny. Jest blisko Namestova. Historia wyspy jest niecodzienna. Niegdyś w okolicy było aż pięć wiosek. Ale zostały zalane podczas budowy zapory. Najwyższe wzniesienie z kościołem zostało ponad wodą jako wyspa właśnie. Ale co można zrobić z kościołem na wyspie? Słowacy zrobili galerię sztuki. Cała wyspa nazywa się Slanicka Wyspa Sztuki. Zobaczycie ją w naszym wideo. Na wyspę można dostać się statkiem wycieczkowym. We wnętrzu kościoła jest wystawa sztuki sakralnej i wystawa o historii zalanych wiosek i zapory. Slanicka Wyspa Sztuki to jedno z najczęściej odwiedzanych na Orawie miejsc.

 

Ostatnia rzecz: musisz NIE SPOTKAĆ niedźwiedzia

To wcale nie jest żart! 95 proc. niedźwiedzi, jakie żyją w Zachodnich Karpatach, jest w Słowacji. Niedźwiedzie, jakie żyją w Polsce czy Czechach to tylko 5 proc. populacji. Populację niedźwiedzi wciąż szacuje się tu na minimum kilkaset sztuk. Najwięcej niedźwiedzi żyje w okręgu żylińskim – niemal 38 proc. I, tak, zdarzały się przypadki „kontaktu” z niedźwiedziem, a nawet akatków.

Podróż pod Europie koleją. Gdzie jest tanio, gdzie drogo?

Najdroższe szybkie koleje w Europie. Czyżby w Polsce?

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button