reklama
Kategorie

Alarm TVS: Kolejne problemy mieszkańców ze spółką Arrada. Tym razem w Bytomiu

reklama

Spółka Arrada mimo, że mieszkańcy płacili czynsz, nie przekazywała dalej pieniędzy za ciepłą wodę i ogrzewanie. O gorącej atmosferze w sąsiadujących ze sobą miastach -Agnieszka Strzelczyk

 

Jednostkowe ogłoszenie , które już za kilka miesięcy może dotyczyć całej okolicy. Lokatorzy mieszkań należących do spółki Arrada boją się, że stracą dorobek życia. -My nic nie wiemy, czynsze wszystko stoją, ja mam jeszcze nic nie popłacone – mówią wystraszeni mieszkańcy Bytomia. To zupełnie nowa rzeczywistość dla mieszkańców osiedla Bolko w Bytomiu. Większość z nich, tak jak pani Róża, mieszka tu od najmłodszych lat. -Mamy strach,w nocy człowiek nie śpi bo my są roztrzęsieni. Regularnie płacę czynsz, 50 lat mieszkam, co się porobiło to ja teraz nie wiem – mówi Róża Drobczyk, mieszkanka osiedla Bolko w Bytomiu. Wszystko przez spółkę Arrada, która zarządza osiedlem. Lokatorzy płacili czynsz, jednak okazało się, że agencja nieruchomości, prawdopodobnie nie przekazywała środków dalej, na przykład za centralne ogrzewanie, czy ciepłą wodę. -Jeszcze wody nie mieliśmy zakręconej. Straszą, straszą, że zakręcą, ale jak na razie woda jest – mówi Krystyna Połowczuk, mieszkanka osiedla Bolko w Bytomiu.

reklama

 

 

Ponad miesiąc temu Sąd Rejonowy w Gliwicach ogłosił upadłość likwidacyjną spółki. W tej sytuacji wszystkie mieszkania trafiły do syndyka. -Postanowienie w tej sprawie jest nieprawomocne, zażalenie złożył dłużnik. W tej chwili trwa uzupełnienie braków formalnych. Krótki termin 7-dniowy na uzupełnienie braków. Kwestia obrotu pocztowego i obrotu dokumentów – usłyszeliśmy w sądzie. Choćby tymczasowe odsunięcie spółki Arrada od tych mieszkań To dobra wiadomość dla lokatorów. Teraz długi spółki na bieżąco reguluje podległy sądowi organ. -Teraz mieliśmy pół roku takich nerwów, bo to jeden komornik, drugi, trzeci, dali też radcę prawnego, ale on też był nie chcę mówić jaki – mówi Marianna Pytlak, mieszkanka Piekar Śląskich.

 

 

 

Mieszkańcy mają nadzieję, że pomoże miasto. Nikt z Urzędu Miasta w Bytomiu nie chciał jednak z nami przed kamerą dzisiaj porozmawiać. Podobno trwają analizy z prawnikami. Kilkuset mieszkańców Piekar Śląskich również z powodu działań spółki Arrada od wielu miesięcy szuka pomocy w tutejszym Urzędzie Miasta. Dług spółki w kasie miasta to już pół miliona złotych. Dlatego prezydent Piekar złożył  do sądu wniosek o jej upadłość. Teraz miasto chce wykupić mieszkania.  -Myśmy się już spotkali z syndykiem i poinformowaliśmy ze jesteśmy zainteresowani kupieniem. Najbardziej nam zależy na kupnie bezprzetargowym ze względu na interes społeczny mieszkańców – mówi Krzysztof Turzański, wiceprezydent Piekar Śląskich.

 

 
Zanim tak się stanie decyzja syndyka musi się uprawomocnić, a później dopiero przyjdzie czas na wycenę mieszkań. To może potrwać nawet rok. -Ja mówię, gdybym była sama jedna to bym mogła się bać, ale tutaj tyle ludzi mieszka, gdzie oni nas wysiedlą? – mówi Bogusława, mieszkanka Piekar Śląskich. Strach przed wysiedleniem to ich główny powód do zmartwień. Uspokajających słów na razie nie słyszą od nikogo. Nam przez cały dzień nie udało się skontaktować z przedstawicielami spółki Arrada. Na jasny sygnał co będzie dalej, czeka już blisko tysiąc osób z Piekar Sląskich i sąsiedniego Bytomia.

 

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button