Bat na kierowców. Rząd zapowiada zmiany w prawie o ruchu drogowym [WIDEO]
Rząd zapowiada zmiany w prawie o ruchu drogowym. Niestety policyjne statystyki wciąż są niepokojące, dlatego wprowadzenie zmian, a co za tym idzie, poprawa bezpieczeństwa na drogach jest konieczne.
Detektyw wszech czasów powraca!!! COLUMBO od lipca w TVS!
– Dane mamy takie no nie za bardzo satysfakcjonujące. Porównując pierwsze półrocze 2020 roku, do pierwszego półrocza 2021 roku, to niestety odnośnie zdarzeń drogowych kwalifikowanych jako kolizja, obserwujemy wzrost. Przy czym mówimy tutaj o przyczynie niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze. Żeby tak to zobrazować lepiej to można powiedzieć, że w 2020 roku dziennie przyczyną kolizji prędkość była aż jedenastokrotnie. Jeśli mówimy o tym półroczu, to mamy wzrost. Nawet 13 osób dziennie spowodowało kolizję – mówi mł.asp. Szymon Czysz,
Wydział Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. I to właśnie przekroczenie prędkości wedle planowanych, nowych przepisów będzie karane bardziej surowo. Jak zapowiada rząd, kierowcy, który dopuszczą się przekroczenia prędkości o ponad 30 km/h mogą zapłacić nawet do pięciu tysięcy złotych mandatu. Osobny wątek to pijani kierujący
– Są ludzie, którzy przeginają i jeżdżą nagminnie no uważam, że takie kary powinny być, ale to też trzeba wszystko przemyśleć. Jestem za ostrymi karami za alkohol, narkotyki to jestem na tak. To Powinno być nawet dożywotnie zabranie prawa jazdy. A tym bardziej spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, to już w ogóle. Tym się raczej rząd powinien zająć – mówi Pan Krzysztof, kierowca z Katowic.
– To co się dzieje to jest niemożliwe, nie? U nas są za niskie kary. Ludzie jeżdżą drogimi, porządnymi samochodami i w ogóle nie patrzą. Mandat 500 zł maksymalny to jest śmiech, to jest śmiech niestety. I OC powinno być podwyższane przy wypadku. Tak jak teraz zabił pijany kierowca tych ludzi – mówi Zbigniew, kierowca zawodowy z Katowic.
W planach jest też uzależnienie składki ubezpieczenia OC od liczby punktow karnych. Przedstawiciele firm ubezpieczeniowych będą dysponowali danymi, które pozwolą dostosować stawki do historii wykroczeń kierowcy .
– Na podstawie informacji, które teraz są możemy się jedynie domyślać, że będzie to weryfikacja tak, jak w tym momencie mamy możliwość weryfikacji danych pojazdu. Już niektóre towarzystwa zaczynają wprowadzać weryfikację pojazdów z centralnej bazy ewidencji i myślę, że może to gdzieś tam będzie dla nas dostępne. Myślę, że będzie to zautomatyzowane. Więc tak naprawdę my tutaj jako agencja,jako multiagencja i my jako doradcy ubezpieczeniowi absolutnie nie przewidujemy żadnych zmian, tym bardziej na gorsze. Jedyną zmianą zmiana może być zmiana w składce OC dla klienta – mówi Anna Kolińska, doradca ubezpieczeniowy.
Na tym nie koniec rewolucji, bo punkty karne nie wpłyną jedynie na cenę ubezpieczenia, jaką kierowca będzie musiał zapłacić, jeśli w historii widnieje zdarzenie drogowe z jego udziałem. Za naruszenie przepisów ruchu drogowego kierowca będzie mógł dostać nawet 15 punktów karnych, a nie tak jak dotychczas 10. I co istotne, zebrane punkty będą kasowane dopiero po dwóch latach. Na razie nie wiadomo kiedy te zmiany wejdą w życie.
Ekipa Friza ma swój rollercoaster w Energylandii! Zobaczcie ZDJĘCIA i WIDEO z otwarcia!