reklama
Wiadomość dnia

Będzie można zjeść kanapkę razem z opakowaniem! Polka stworzyła jadalne opakowania żywności! [WIDEO]

reklama

Jest w pełni biodegradowalne, rośnie na odpadach, a w trakcie produkcji nie wytwarza śmieci. Można je zjeść razem z produktem albo przeznaczyć na kompost, dzięki czemu odżywi ziemię. SCOBY to rodzaj opakowania przyszłości, który stworzyła Polka – Róża Rutkowska, za granicą znana jako Roza Janusz. W rozmowie z portalem tvp.info opowiada o swoim innowacyjnym pomyśle.

Sprawdź również: producent opakowań gastronomicznych

#WIOSNA chce zamykać kopalnie na Śląsku!? I dlaczego prezydent Mysłowic szuka truciciela kotów? Sprawdź najnowsze TOP 5 SILESIA FLESZ!

SCOBY to akronim od Symbiotic Culture Of Bacteria and Yeast. Materiał ten jest tkany przez mikroorganizmy przy udziale drożdżaków, na różnych źródłach cukru. SCOBY jest znane także z fermentacji kombuczy.

reklama

– Ja używam odpadu z tej fermentacji. To, co dla ludzi produkujących kombuczę jest odpadem, dla mnie jest materiałem, który być może będzie opakowaniem za jakiś czas – mówi Rutkowska.

Zagłosuj na TOP 5 Silesia Flesz w Bitwie Programów TVS! TOP 5 – wiesz pięć razy więcej o swoim regionie.

Na pomysł stworzenia materiału wpadła w trakcie studiów. Jako że jej rodzice są rolnikami, zaczęła się zastanawiać, czy produkcję przemysłową można traktować jak rolnictwo i uprawę roślin.

– Problem polega na tym, że tworzywa sztuczne nie wracają tak szybko do obiegu. Jako projektantka nie chcę więcej pracować z takimi materiałami, które mają zbyt długą przydatność do swojego celu. Zaczęłam szukać w materiałach rosnących m.in. w grzybniach, algach, mikroorganizmach i bakteriach. Okazało się, że pod opakowania SCOBY pasuje najlepiej. Ono może być konkurencyjne dla produkcji tworzyw sztucznych – zaznacza.

CO SIĘ DZIEJE? 6 osób zmarło w woj.śląskim w tajemniczych okolicznościach!

Produkcja materiału SCOBY przypomina nieco produkcję piwa czy sera. Chodzi tu o proces fermentacji. SCOBY rośnie wertykalnie, na płynie, a jego wytwarzanie może być w pełni zautomatyzowane. –Samo SCOBY potrzebuje około dwóch tygodni na wzrost. Może wydaje się to długie, ale z perspektywy rzeczy rosnących czy nawet warzyw, to nie jest dużo – dodaje twórczyni opakowania.

Wskazuje również, że opakowanie SCOBY jest na tyle bezpieczne, że można je zjeść razem z produktem. – Pozbycie się opakowania to nie tylko recykling, upcykling, ale też pożywienie. Zwierzęta bardzo lubią SCOBY. Takie opakowanie może być też przeznaczone na kompost – podkreśla.

Potencjalnych klientów może natomiast odstraszyć wygląd opakowania SCOBY. Nieraz zdarza się bowiem, że to właśnie wygląd opakowania produktu decyduje o tym, czy jesteśmy skłonni zakupić dany produkt.

 

– To nie wygląda jak tradycyjne opakowania, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Jeżeli chodzi o każdy dodatek, np. napis, druk czy kolor na SCOBY, jest to dodatkowa energia, koszt i wpływ na środowisko. Tak samo jest z tradycyjnymi opakowaniami. Dlatego w projekcie zaproponowałam takie „brzydkie” opakowanie – wyjaśnia Rutkowska.

Zwraca też uwagę, że należy się zastanowić, co jest ważniejsze: opakowanie jako ochrona, separacja i porcjowanie produktu czy opakowanie jako czysto marketingowy produkt. Podkreśla, że SCOBY nie jest jedynym pomysłem na alternatywne opakowania. Wspomina m.in. o Ooho Water, czyli swego rodzaju kropli wody, którą też można zjeść albo wyrzucić.

 

– Wiemy, że opakowania, które są produkowane teraz, musimy zmienić. Zamiana jest konieczna, ale w jaki sposób to zrobimy, jeszcze nie jest pewny. Wszyscy próbują – koncerny, start-upowcy, naukowcy. Myślę, że nie znajdziemy jednej alternatywy na plastik, ale musimy łączyć te alternatywne materiały, żeby zmienić całą dystrybucję. Sądzę, że SCOBY wejdzie w jakiejś formie na rynek opakowań – mówi.

Twórczyni opakowania zaznacza jednak, że nagła zamiana wszystkich materiałów na materiały kompostowalne jest niemożliwa. – Przedsiębiorstwa zamieniają swoje tworzywa czy systemy produkcji krok po kroku. Nie oczekiwałabym od przedsiębiorstw natychmiastowej zamiany. To są małe kroczki, tak jak w naszym życiu zamiana torebek foliowych na torebki wielorazowe. Tylko małymi krokami możemy coś zmienić – uważa.

– Każda akcja zachęcająca do ochrony środowiska jest dobra, nawet taka bardzo oddolna. Zaczynamy o tym bardzo dużo rozmawiać i ja jestem pozytywnie nastawiona na zmiany, ale każda zmiana potrzebuje czasu. Pierwszy krok to zmiana zachowań, a drugi krok to materiały przyszłości. Obecnie zajmuję się właśnie tym drugim krokiem – zaznacza Rutkowska.

(źródło: portal tvp.info)

link sponsorowany

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button