Betonowe pustynie w centrach miast. Na rynkach trudno szukać zieleni [WIDEO]
Słońca coraz więcej, a w centrach miast coraz mniej miejsc, w których można się przed nim schować. Kolejnych osiem drzew zostało wyciętych na Placu Kwiatowym w Katowicach. Pierwsze wycięto rok temu.
TOP 5 SILESIA FLESZ podpowiada, co zrobić żeby się nie roztopić w upał 😉
– Nam przyświecało przede wszystkim to żeby na tym rynku mogły się odbywać imprezy, mini festyny, minikoncerty, eventy w związku z czym ta zieleń by przeszkadzałam. Mamy takie miejsce gdzie jest dużo zieleni – pod szybem Prezydent – tam obchodzimy święto miasta, również są koncerty, ale tutaj chcielibyśmy żeby nie tylko było to miejsce do odpoczynku i spędzania czasu wolnego, ale przede wszystkim miejsce, które będzie tętniło życiem – mówi Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa.
Na zmiany zdecydowano się w Rudzie Śląskiej. Tu także przed laty zmodernizowano rynek – zamiast zieleni pojawił się beton. Teraz jednak władze miasta chcą go uczynić bardziej atrakcyjnym dla mieszkańców. Metamorfoza wcześniej nie była możliwa, bo rynek został wykonany za pieniądze unijne.
– Na chwilę obecną jesteśmy u progu projektowania rynku w nowym kształcie. Jesteśmy otwarci na wszystkie uwagi mieszkańców i oczekujemy na te uwagi w urzędzie miasta. Można przyjść i przekazać swoje propozycje. Wiemy jakie funkcje powinien spełniać rynek. Na pewno w innym kształcie powinna być fontanna, jakieś miejsca zacienione. Ma powstać miejsce spotkań, w którym będzie można posiedzieć i porozmawiać z kimś. To funkcje rynku znane w każdym mieście i chcielibyśmy do tego doprowadzić – mówi Adam Nowak, rzecznik prasowy UM Ruda Śląska.
Bo beton w czystej postaci się nie sprawdza. Problematyczny jest nie tylko w takie upały jak dziś – gdyż się nagrzewa, ale także w czasie intensywnych opadów – bo nie wchłania wody przyczyniając się do podtopień.
Autor: Sandra Hajduk