reklama
Kategorie

Borys Budka idzie jak burza! Będzie nowym szefem śląskiej PO?

reklama

Dla jednych wielki sukces, dla drugich totalna porażka. W Platformie Obywatelskiej pełna mobilizacja – wszystkie ręce na pokład. Pomimo jedności w śląskich strukturach rozpoczęło się układanie powyborczej rzeczywistości. Na pierwszy ogień ma pójść lider lokalnej PO. -Wcześniej czy później, ktoś się okaże Brutusem i przejmie władzę w śląskiej Platformie. Dzisiaj my jesteśmy skupieni na przede wszystkim wyborach prezydenckich – mówi Tomasz Tomczykiewicz, wiceminister gospodarki, szef śląskiej PO. Ale ostatnio uwaga skupia się również na zaprzyjaźnionym z Bronisławem Komorowskim posłem ze Śląska – Borysem Budką. Od niedawna ministrem sprawiedliwości. -Jest przykładem takiego ostatniego sukcesu kadrowego śląskiej Platformy. Wyciągnięty jak królik z kapelusza został bardzo ważnym ministrem – uważa Agata Pustułka, dziennikarka "Dziennika Zachodniego". I od razu pojawił się na giełdzie nazwisk następcy panującego na Śląsku od lat – Tomasza Tomczykiewicza. -Można powiedzieć, że ostatnie osiem lat nie zapisze się złotymi literami w historii województwa śląskiego. To czas, który można określić jednym dobrym słowem- afera! – mówi Michał Wójcik, radny Sejmiku Woj. Śląskiego, SP.

 

 

reklama

 

 

Bo faktem jest, że pod skrzydłami Tomczykiewicza lokalna Platforma Obywatelska zaliczała wpadkę za wpadką. Najgłośniejsze to te z Kolejami Śląskimi, GPW i Stadionem Śląskim w rolach głównych. -My prawie, że wszystkich członków sejmiku śląskiego, który był odpowiedzialny za wiele działań. Pokazujemy, ze jesteśmy zdolni do zmian. Zmian personalnych. Nie tkwimy w błędzie tylko idziemy do przodu – mówi Tomasz Tomczykiewicz, wiceminister gospodarki, szef śląskiej PO. Przewodniczący w ostatnich latach wymienił aż trzech marszałków. Sam stanowiska nie stracił. Jednak cierpliwość góry i dla jego osoby się skończyła. Na stanowisku głównego sternika polskiego górnictwa premier Ewa Kopacz wymieniła go na Wojciecha Kowalczyka. Tomasz Tomczykiewicz posady w Ministerstwie Gospodarki jednak nie stracił. -On chyba nigdy nie był osobą, która kierowałaby się na znawcę tego sektora. To jest polityka koalicjantów – tam się znalazł, a górnictwo było pod kuratelą PSL. A jakie są tego efekty? No to widać – jest masakra. Jak to niektórzy mówią – trzecia część Dziadów – mówi dr Jerzy Dudała, publicysta ekonomiczny.

 

 

 

Przy okazji każdych wyborów w śląskiej PO mówi się o zmianie lidera. On jednak pomimo wielu wstrząsów trwa nadal. -Nikt już nie będzie zbawieniem dla Platformy. Jeżeli Komorowski przegra wybory, to będzie równia pochyła. To Platforma kończy jeszcze przed wyborami parlamentarnymi po prostu rozpadając się na kawałki – przewiduje dr Bogdan Pliszka, politolog. A na tym ucierpieć może każdy z nich. Nawet przewodniczący. Pewnie dlatego o personalnej rewolucji na razie cicho. Przy tym co dzieje się w Warszawie ważne, żeby przetrwać, lub jak kto woli dotrwać… do kolejnych wyborów. <.>

 

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button