Chcą zlikwidować 500+ i wprowadzić 1000+
PIT 0%, dobrowolny ZUS, paliwo 3 zł/l – więcej pieniędzy w rękach obywateli, mniej w rękach urzędników – takie propozycje ma dla Was Konfederacja.
Spiderman grasuje po Bytomiu!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
Polacy są pracowici i przedsiębiorczy, codziennie ciężko pracują dla budowy naszego dobrobytu. Niestety kolejne rządy rzucają im kłody pod nogi zabierając w daninach publicznych większość owoców ich pracy oraz krępują inicjatywę biurokratycznym gorsetem. Całkowite opodatkowanie średniego wynagrodzenia wynosi obecnie około 40%, a z pozostałych 60% na każdym kroku płacimy mnóstwo innych podatków np. 23% podatku VAT przy zakupach. Czasem ich wysokość ociera się wręcz o grabież, jak w przypadku benzyny, której cena na stacji wynosi 5 zł, a podatki VAT, akcyzowy oraz opłata paliwowa stanowią ponad 50% jej ceny (2,6 zł). Składki ZUS dla przedsiębiorców to obecnie ponad 1300 zł miesięcznie i stale rosną – czytamy na stronie Konfederacji.
Nie pozwolimy politykom korumpować nas za nasze własne pieniądze pochodzące z wygórowanych i skomplikowanych danin. Chcemy, żeby w rękach Polaków zostawało jak najwięcej owoców ich pracy. To obywatele, a nie urzędnicy, najlepiej wiedzą jak mądrze wydać własne pieniądze. Dlatego też uprościmy system finansów publicznych i zreformujemy sposób opodatkowania dochodów, wprowadzając powszechną ulgę podatkową („PIT 0%”), likwidując obecny podatek dochodowy od osób fizycznych i składki do ZUS. Obecne emerytury są wypłacane bezpośrednio ze składek osób obecnie pracujących, dlatego należy skończyć z fikcją iż „oszczędzamy w ZUS” i powinny być one finansowane bezpośrednio z pieniędzy trafiających do budżetu. Chcemy, by młodzi Polacy mieli wybór: czy korzystać z ubezpieczenia emerytalnego w ZUS czy oszczędzać gdzieś indziej lub samodzielnie. Dzięki reformie podatkowej zmniejszymy klin podatkowy i spowodujemy wzrost płac. Zamiast sztucznie pompować płacę minimalną przestaniemy Polakom zabierać ich własne pieniądze – taką informację zamieściła na swojej stronie Konfederacja.
Po obniżce podatków, przy obecnych realiach rynkowych przeciętne ceny detaliczne na stacjach będą wynosiły ok. 3 zł. Radykalne obniżenie kosztów transportu da naszej gospodarce nową energię, a w połączeniu z obniżeniem obciążeń nałożonych na pracę i działalność gospodarczą pozwoli na budowanie stabilnego wzrostu gospodarczego i opartego na silnych fundamentach dobrobytu – czytamy na stronie Konfederacji.
Dla osiągnięcia tych celów niezbędne będzie ograniczanie wydatków, co też będziemy czynić, redukując liczbę zbędnych urzędów i rządowych agencji, blokując korupcję i marnotrawstwo publicznych pieniędzy na zbędne działania i projekty, a także likwidując partykularne ulgi i przywileje podatkowe. Wprowadzimy pełną jawność wydatków publicznych już w momencie ich dokonywania, a nie w połowie kolejnego roku, gdy obecnie publikowane są budżetowe sprawozdania – zapewnia Konfederacja.
źr. Konfederacja