reklama
Wiadomość dnia

Chorzów: Święty Mikołaj przyjechał do dzieci w szpitalu czerwonym Ferrari! [WIDEO]

6 Grudnia Mikołaj ma pełne ręce roboty, ale dziś nie mógł ominąć takich miejsc. Jak co roku zawitał na oddziały dziecięce zespołu szpitali miejskich w Chorzowie. Dla Julki i jej taty z Siemianowic Śląskich to przyjemne zaskoczenie w niełatwym czasie.

 

 

Akcja, która wzruszyła internet! Wszyscy naprawiają zegarki u Pana Ryszarda w Bytomiu!

-Na pewno jest ciężko, dziecko też na pewno miało inne marzenia, chciało być w innym miejscu – mówi Mariusz, tata Julki.

Julka leży na oddziale hematoonkologii w Zespole Szpital Miejskich, który został wznowiony 1 grudnia. Na razie nie wszyscy pacjenci tutaj wrócili.

-Część kontynuuje terapię w ośrodkach ościennych, bo tak w tej chwili jest dla nich lepiej. Jesteśmy otwarci, każdy przypadek jest konsultowany. Pacjenci wracaj na ile jest to dogodne dla nich. Mamy też nowych pacjentów, powoli z mniej groźnymi chorobami, ale nie chcemy zapchać całego oddziału. Musimy robić to mądrze i z głową – mówi Katarzyna Machnik, ordynator oddziału hematoonkologii dziecięcej w Chorzowie.

Pomimo fatalnej sytuacji w służbie zdrowia i braku lekarzy – w kilka miesięcy udało się skompletować zespół. Obecnie oddział liczy sobie 11 pacjentów, w sumie ma 24 łózka.

6 Grudnia Mikołaj ma pełne ręce roboty, ale dziś nie mógł ominąć takich miejsc. Jak co roku zawitał na oddziały dziecięce zespołu szpitali miejskich w Chorzowie
6 Grudnia Mikołaj ma pełne ręce roboty, ale dziś nie mógł ominąć takich miejsc. Jak co roku zawitał na oddziały dziecięce zespołu szpitali miejskich w Chorzowie
autor: Monika Herman

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Wybuch gazu w Szczyrku. Strażacy znaleźli ciała kolejnych dwóch osób. Nie żyją cztery osoby dorosłe i czwórka dzieci

Tragedia w Szczyrku: Będzie śledztwo ws.sprowadzenia katastrofy skutkującej śmiercią ludzi oraz nieumyślnego spowodowanie śmierci

Tragedia w Szczyrku: Władze Powiatu Bielskiego składają wyrazy współczucia bliskim ofiar oraz całej tamtejszej społeczności

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button