Trudne początki w okręgówce ma świeżo upieczony beniaminek. MK Górnik Katowice w 2. kolejce zaliczył drugą stratę punktów. Piłkarze AKS Mikołów udzielili „eMeczce” cennej, ale bardzo kosztownej lekcji piłki nożnej – rachunek wystawili na 4 gole!
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Prawie nagie modelki i malowanie ciał w bibliotece?
Maluje na ciałach modelek dzieła sztuki! Niesamowity bodypainting w Jaworznie [WIDEO]
Osłabiona brakiem-Pijarskiego,Rejenta(kontuzje) oraz Dziury (sprawy zawodowe) ale już z drugim z braci Honyszy-Dawidem, do środowego spotkania z AKS Mikołów przystąpiła drużyna UKS MK Górnik Katowice.
Pierwsza połowa spotkania bardzo wyrównana, z jedną stuprocentową sytuacją dla..gości! To właśnie beniaminek z Kostuchny powinien zejść do szatni z 1-bramkowym prowadzeniem. Tak się jednak nie stało i do przerwy remis 0-0. Co mówi jedno z najstarszych piłkarskich powiedzonek? Że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Ale, że na jedną niewykorzystaną przypadną aż 4 dla rywali – tego się katowiczanie nie spodziewali.
Początek drugiej połowy należał do AKS Mikołów. Na samym początku powinni wyjść na prowadzenie, jednak MK Górnik uratował Kuczera. Gdy mecz znów się wyrównał, niespodziewanie AKS zdobył bramkę, a strzałem z prawie 35 metrów popisał się Zamojda (w przeszłości zawodnik MK)
Po chwili było 2-0 i 3.. w tej sytuacji jednak nie popisali się sędziowie,bo zawodnik zdobywający bramkę był na co najmniej metrowym spalonym. Później to już seria błędów i ostatecznie w 2. kolejce okręgówki, MK Górnik Katowice przegrywa z AKS Mikołow aż 4-0.
-Porażka boli bo na pewno na tak duży jej rozmiar nie zasłużyliśmy. Dziękujemy naszym kibicom za wsparcie. Bądźcie z nami w sobotę bo teraz potrzebujemy was jeszcze bardziej! – czytamy na klubowym facebooku.
Teraz czas na okręgówkę na Kostuchnie! W najbliższą sobotę, 18 sierpnia, UKS MK Górnik Katowice na swoim stadionie podejmie LKS Łąka. Początek meczu przy Boya Żeleńskiego o 11.00.
(WZ/MK Górnik Katowice)
