Coraz więcej wody w śląskich rzekach! Pod Gliwicami ewakuowano zwierzęta z gospodarstw [WIDEO]
Ponad 30 lokalnych podtopień, zalane posesje oraz prawie pół tysiąca interwencji straży pożarnej, to efekt padającego nieprzerwanie od kilku dni deszczu w woj. śląskim. Największe straty woda wyrządziła w Przyszowicach koło Gliwic.
Anty-maseczkowcy przeszli przez Katowice. Posypały się mandaty i wnioski do sądu
Mieszkańcy mają nadzieję, że nie powtórzy się scenariusz z 15 maja 2010 roku, gdy poziom wody sięgnął półtora metra.
-Na razie pompujemy woda z piwnic, bronimy się jak możemy, tam chodzą trzy pompy, zobaczymy co dalej – mówi Leon Kowol mieszkaniec Przyszowic.
Pan Leon z smutkiem wspomina wydarzenia sprzed dziesięciu lat, gdy jego dom został zalany i nadawał się do kapitalnego remontu. Ucierpiały również budynki gospodarcze i garaż.
Mieszkańcy są dobrej myśli, bo dziś nareszcie przestało padać, a wody na okolicznych polach nie przybywa. Jeszcze wczoraj wieczorem sytuacja była znacznie bardziej poważna. Na miejsce zostali wezwani strażacy.
-W pierwszej fazie zostały ustawione worki z piaskiem w celu wykonania wału przeciwpowodziowego, bo poważnie jest tutaj zagrożone gosp. rolne znajdujące się nieopodal. Przez ten cały czas było to dozorowane. Niestety ten poziom wód się podnosił i dziś podjęto decyzje o ewakuacji tego gospodarstwa – ok. 70 sztuk trzody chlewnej – mówi kpt. Damian Dudek, oficer prasowy Komendy Straży Pożarnej w Gliwicach.
Po intensywnych opadach stany alarmowe zostały przekroczone na ośmiu wodowskazach, m in. na Odrze w Chałupkach, Krzyżanowicach i Raciborzu Miedoni oraz na Wiśle w Goczałkowicach.
-Poprzednia doba i ta noc była bardzo pracowita dla strażaków. Najwięcej interwencji odnotowaliśmy w powiecie bielskim, cieszyńskim, pszczyńskim, rybnickim i raciborskim w sumie tych interwencji w całym woj. było ponad 400 – mówi mł. bryg. Aneta Gołębiowska, oficer prasowy KW PSP w Katowicach.
Centrum zarządzania kryzysowego obecnie monitoruje sytuację pogodową i sprawdza poziom wód w rzekach. Napływają liczne zgłoszenia od samorządów. Odwołano już wszystkie ostrzeżenia meteorologiczne, natomiast obowiązują ostrzeżenie hydrologiczne i to trzeciego – a więc najwyższego stopnia dla Odry, Małej Wisły i Przemszy.
-Sytuacja nadal jest dosyć trudna, przy czym na terenie zlewni Wisły, tych południowych części naszego województwa się normalizuje. Już w tej chwili są spadki wód. Natomiast podnoszą się wody z zlewni Przemszy, Warty, no i cały czas podnoszą się stany wód na Odrze. Odra płynie z terenu republiki czeskiej, a tam jest podwyższony stan wody, więc ta sytuacji się przeniesie na teren naszego województwa – wyjaśnia Janusz Kulej kierownik Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach.
Na szczęście, w najbliższych dniach opady deszczu maja stopniowo zanikać.
autor: Paweł Palacz
Koronawirus w Polsce: Jest coraz gorzej! 116 osób nie żyje, ponad 6500 nowych przypadków! Raport MZ