Czeszka z COVID-19 w raciborskim szpitalu. O przyjęcie pacjentki poprosiła czeska ambasada
Dziś do Szpitala Rejonowego im. dr Józefa Rostka w Raciborzu przetransportowano obywatelkę Czech, która z powodu ciężkiego stanu musiała zostać umieszczona na oddziale intensywnej terapii. O przyjęcie pacjentki do szpitala w Polsce poprosiła czeska ambasada, a prośbą zajął się sam wojewoda.
Zimowa nuda? Nie z TVS! Sprawdź nasze serialowe HITY!
– Jeżeli jest taka sytuacja taka, że mamy wolne łóżko no to każdego pacjenta, który do nas trafi powinniśmy ratować także nie prowadzimy jakiejś polityki, my wykazujemy łóżka, które mamy wolne i koordynator do spraw przy Urzędzie Wojewódzkim ma prawo nam wysłać pacjenta bez pytania, dlatego że jesteśmy szpitalem, który leczy. – mówi Ryszard Rudnik, dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu.
Czeszka zajęła na raciborskim OIOM-ie ostatnie wolne łóżko, jednak jak zaznaczają władze szpitala, dostępne są jeszcze dodatkowe łóżka respiratorowe dla pacjentów, których stan zdrowia będzie wymagał podpięcia do specjalistycznej aparatury. Co ważne szpital tymczasowy w Katowicach, gdzie znajduje się ponad 100 pacjentów z COVID-19, otrzymał zgodę na otwarcie kolejnego bloku i utworzenie oddziału intensywnej terapii z 20 dostępnymi łóżkami. Powstaje pytanie czy te wszystkie zabiegi wystarczą by pomieścić naszych pacjentów w dobie trzeciej fali epidemii.
– Nie mamy żadnych sygnałów aby jakikolwiek pacjent pozostał bez opieki, te dodatkowe łóżka w szpitalu tymczasowym bardzo usprawniły proces, a jeżeli za to widzimy, że zapełniają się szpitale na południu województwa bo rzeczywiście sytuacja od kilku tygodni jest tam naprawdę poważna. Wojewoda jest w stałym kontakcie z tymi szpitalami i jednostkami prowadzącymi. – mówi Alina Kucharzewska, Urząd Wojewódzki w Katowicach.
I jeśli będzie trzeba to zostanie otwarty ponownie m.in. oddział covidowy w Szpitalu Żywiec przez którego brak poważnie obciążane są placówki z Bielska i Cieszyna. To, że sytuacja w Polsce póki co nie jest tak poważna jak za Olzą to nie oznacza że się to za chwilę nie zmieni. Chodzi przede wszystkim o wzajemne wsparcie.
– Myślę, że jeżeli większość szpitali podejdzie w ten sposób do, że pojedynczych pacjentów może przyjąć no to w jakiś sposób wspomożemy tamten system, a jak my będziemy w potrzebie no to też możemy liczyć na to, że jednak też ktoś nas będzie wspierał. – mówi Ryszard Rudnik, dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu.
Na ten moment w Czechach z powodu COVID-19 na oddziałach intensywnej terapii zajętych jest prawie 90% łóżek
Autor: Bartosz Bednarczuk
To nie żart! W województwie śląskim mogą się odbyć igrzyska!
Z jakich ulg można skorzystać, wyliczając swój PIT? Podpowiadamy!
ZTM likwiduje Punkty Obsługi Pasażera. To początek końca karty ŚKUP w obecnym kształcie