reklama
KategorieZdrowie

Cztery miliony Polaków chorują na astmę. Nowe leki pomogą?

reklama

Astma oskrzelowa to jedna z najczęściej występujących, niezakaźnych chorób, stwarzających poważne obciążenie dla pacjentów, ich bliskich, a z uwagi na ogromne koszty – także dla społeczeństwa. 

 

Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, iż na astmę oskrzelową choruje na świecie około 235 milionów osób, a umiera z jej powodu około 180 tys. chorych rocznie. W Polsce liczbę dotkniętych astmą szacuje się na około 4 mln. Wśród cierpiących na astmę znaczącą grupę stanowią dzieci, bowiem w większości przypadków przyczyną problemów jest alergia. 

Astma oskrzelowa jest przewlekłą, zapalną chorobą dróg oddechowych, najczęściej o podłożu alergicznym. Jej podstawowe objawy, takie jak duszność, kaszel, uczucie ucisku w klatce piersiowej znacznie pogarszają jakość życia, a proces zapalny toczący się stale w drogach oddechowych prowadzi do trwałego upośledzenia ich funkcjonowania.

reklama

Szczególną postacią astmy jest tzw. astma ciężka.

– Według międzynarodowych standardów GINA (Global Initiative for Asthma) jest to taka astma, która pomimo bardzo intensywnej terapii wysokimi dawkami glikokortykosteroidów wziewnych, w połączeniu z długo działającymi β-mimetykami (i ewentualnie lekiem kontrolującym) nie jest dobrze kontrolowana. Pacjent ma nadal dokuczliwe objawy – kaszel, duszności, uczucie ucisku w klatce piersiowej. Oprócz zaostrzenia objawów choroby następuje utrata wydolności układu oddechowego, widoczna w badaniach spirometrycznych – wyjaśnia prof. nadzw. Maciej Kupczyk z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. N. Barlickiego w Łodzi.  

SILESIA FLESZ NAJNOWSZE VIDEO

Przypomniał o czterech głównych przyczynach zaostrzeń astmy. Najczęstsza to sezonowe infekcje wirusowe, objawiające się katarem, niewielkim bólem gardła, stanem podgorączkowym itd. Pacjenci z astmą mówią wtedy, że mają zapalenie oskrzeli. Tymczasem nie jest to zapalenie oskrzeli, tylko zaostrzenie astmy oskrzelowej. W astmie atopowej (alergicznej) przyczyną zaostrzeń jest ekspozycja na alergen (np. sierść kota). Pozostałe dwie przyczyny to warunki środowiskowe (smog) i pogodowe (zimne powietrze, wiatr) oraz czwarta, typowa dla wszystkich chorób przewlekłych – odstawienie leków. 

– Niestety, astmy nie można wyleczyć, jednak odpowiednia terapia pozwala radykalnie zmniejszyć liczbę zaostrzeń choroby, uchronić od powikłań, daje też szansę na życie bez ograniczeń – tłumaczy prof. Kupczyk.

W terapii stosuje się leki długo działające, utrzymujące astmę pod stałą kontrolą (głównie o działaniu przeciwzapalnym) oraz leki działające doraźnie – szybko, lecz na krótko łagodzące dolegliwości. Obecnie za podstawowe leki w kontroli astmy uznaje się wziewne glikokortykosteroidy. Jednak w większości przypadków jeden lek to za mało, dlatego zalecana jest terapia skojarzona. Dziś jest ona znacznie prostsza niż kiedyś – istnieją preparaty wziewne zawierające dwa leki o różnych mechanizmach działania. Potwierdzenie bezpieczeństwa i skuteczności takiego leczenia inhalacyjnego pozwoliło m.in. na obniżenie dolnej granicy wieku pacjentów do 12. roku życia. 

Trwają także badania nad nowymi lekami biologicznymi, stanowiącymi największą nadzieję pacjentów z ciężką postacią astmy, u których standardowe terapie nie dają efektów, a dolegliwości są tak nasilone, iż często wymagają natychmiastowej hospitalizacji. 

Na ciężką postać astmy cierpi około 5–10% chorych i to w tej grupie śmiertelność chorych z powodu powikłań jest największa. 

Z uwagi na wysokie koszty terapii biologicznej, w Polsce realizowane są specjalne programy lekowe, do których dostęp ograniczony jest precyzyjnie określonymi przez Ministerstwo Zdrowia kryteriami kwalifikacji. Obecnie pacjenci mogą korzystać z ministerialnego programu leczenia ciężkiej astmy alergicznej lekiem biologicznym z grupy przeciwciał monoklonalnych o nazwie omalizumab oraz programu leczenia ciężkiej astmy eozynofilowej (o nieco innym mechanizmie) lekiem o nazwie mepolizumab. 

W USA w listopadzie ubiegłego roku, a w Europie – w styczniu roku bieżącego został zarejestrowany i dopuszczony do stosowania nowy lek biologiczny, skuteczny w walce z ciężką postacią astmy – benralizumab. Trwają badania nad kolejnymi.

W walce z astmą nie tylko poszukuje się nowych leków, ale także zmienia zalecenia dotyczące stosowania substancji już znanych, umożliwiając dopasowanie terapii do potrzeb indywidualnego pacjenta. Leczenie powinno stawać się coraz łatwiejsze i coraz powszechniej akceptowane, ponieważ jednym z największych problemów w terapii chorób przewlekłych, takich jak astma i POChP, jest nieprzestrzeganie zaleceń przez pacjentów. 

Warto jak najczęściej przypominać, że z astmą można żyć pełnią życia. Czy patrząc choćby na norweskie biegaczki narciarskie, ktokolwiek wątpi w tę prawdę?

Maria Zawała

 Źródło: warsztaty dla dziennikarzy z cyklu „Quo vadis medicina?”, Stowarzyszenie Dziennikarze Dla Zdrowia.

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button