reklama
KrajSport

Czy mecz Polska – Rosja się odbędzie? UEFA cały czas ściśle monitoruje sytuację

Za kilka tygodni rozpocznie się ostatni etap walki o awans na Mistrzostwa Świata w piłce nożnej w Katarze. Czy mecz Polska – Rosja dojdzie do skutku?

 

  • Jak na razie ani FIFA, ani UEFA nie reagują na wydarzenia z ostatnich dni

  • Wszystkie mecze są obecnie zaplanowane zgodnie z przyjętym harmonogramem

  • Play-offy mistrzostw świata FIFA podlegają jurysdykcji FIFA

24 marca rozpocznie się ostatni etap walki o awans na Mistrzostwa Świata w piłce nożnej w Katarze. W drugiej połowie marca odbędą się półfinały, z których zwycięzcy przejdą do finału, walcząc o przepustki. Podczas losowania par Polacy trafili na Rosję.

Czy w razie spełnienia się najczarniejszego scenariusza, czyli inwazji Rosji na Ukrainę, mecz Polska – Rosja w barażach zostanie anulowany, a biało-czerwonym zostanie przyznany walkower? Jak na razie ani FIFA, ani UEFA nie reagują na wydarzenia z ostatnich dni.

reklama

UEFA cały czas ściśle monitoruje sytuację i jest w bliskim kontakcie z odpowiednimi federacjami i zespołami narodowymi. Wszystkie mecze są obecnie zaplanowane zgodnie z przyjętym harmonogramem. Należy również pamiętać, że play-offy mistrzostw świata FIFA podlegają jurysdykcji FIFA – podano w oświadczeniu.

FIFA i UEFA z jednej strony nie chcą mieszać się w politykę, ale z drugiej, od czasu aneksji Krymu i wojny w Donbasie, zarówno światowa federacja, jak i europejska unia piłkarska, dbają o to, by drużyny narodowe Ukrainy i Rosji nie trafiły na siebie w rozgrywkach reprezentacyjnych.

Taki przepis, ze względów politycznych, dotyczy też innych krajów: Gibraltaru i Hiszpanii, Kosowa oraz Bośni i Hercegowiny, Kosowa i Serbii, Armenii i Azerbejdżanu. Te ostatnie zespoły nie mogą rywalizować ze sobą ze względu na konflikt o Górski Karabach.

Źródło: Radio ZET, sportowefakty.wp.pl

CZYTAJ TAKŻE: Będzie wojna? „Będzie taka potrzeba, to po prostu wrócę do domu, bo matka na wojnę nie pójdzie”

Będzie wojna? „Będzie taka potrzeba, to po prostu wrócę do domu, bo matka na wojnę nie pójdzie”

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button