W Bujakowie (pow. bielski), przechodzącą tam wichura powaliła drzewo na jadący samochód, którym podróżowała pięcioosobowa rodzina. Dwoje dorosłych i trójka dzieci trafili do szpitali.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 11 grudnia 2017 roku, popołudniu, w Bujakowie (pow. bielski). Wówczas to nad Bielsko – Białą przechodziła wichura, która powaliła drzewo na jadący samochód.
Samochodem podróżowała pięcioosobowa rodzina – dwoje dorosłych oraz trójka dzieci. Strażacy, aby wydostać poszkodowane osoby z pojazdu musieli użyć specjalistycznego sprzętu do ich „wycięcia”.
Cała piątka trafiła do szpitali. Najmłodsze dziecko, 8-miesięczny niemowlak odniósł rany twarzy, 5-latek miał złamaną kość łokciową, natomiast 6-latka doznała poważnego urazu głowy i twarzoczaszki – podaje TVN24.
Rodzice dzieci doznali poważnych obrażeń, które wymagają interwencji chirurgicznej.(MPS)
(źródło:TVN24)
