Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miał 35-letni mieszkaniec Łodzi, który w aucie przewoził swoich synów. Dwulatek zadzwonił do mamy, że tata śpi za kierownicą.
Zegarmistrz z Bytomia przekonał się o sile internetu!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
9 grudnia, około godz. 19:15, dyżurny łódzkiej komendy został powiadomiony, że na ul. Długosza świadkowie zatrzymali pijanego kierowcę, u którego w pojeździe znajduje się dwoje dzieci. Na miejsce skierowany został patrol policji.
Mundurowi, którzy dojechali na miejsce w rozmowie ze świadkami ustalili, że wskazywane auto stało z włączonym silnikiem, ale ze zgaszonymi światłami na środku ulicy. Za kierownicą znajdował się mężczyzna, który spał. Wraz z nim w pojeździe znajdowało się dwoje dzieci. Jedno z nich dzwoniło do swojej mamy informując o całym zdarzeniu. Drugie siedziało w tylnej części pojazdu. Był to niespełna roczny chłopczyk. Świadkowie zajęli się dziećmi i oczekiwali na przybycie matki.
Policjanci przekazali dzieci 29-letniej matce, która przybiegła na miejsce interwencji. 35-letniego ojca, mundurowi poddali badaniu trzeźwości. Alkomat wskazał, że mężczyzna ma w organizmie 3,3 promila alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy. Wkrótce usłyszy zarzuty dotyczące kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, a także narażenia na niebezpieczeństwo swoich dwóch synów. Grozić mu może kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Magdalena Kasiborska z Zabrza została Miss Polski 2019! [ZDJĘCIA]
Ministranci z Katowic nagrali cover ONA BY TAK CHCIAŁA Ronnie Ferrari. Jest epicko! [WIDEO]
Wybuch gazu w Szczyrku miał związek z przerwaniem gazociągu! Biegli są pewni [WIDEO]
źr. KMP Łódź
