Jej barwy złoty i niebieski nawiązują do herbu Górnego Śląska i dziś dla rodowitych Ślązaków są jednym z najważniejszych elementów wyrażania swojej tożsamości. W wielu miastach na Górnym Śląsku flaga powiewa na co dzień, nie tylko od święta. reklama
Samorządy zachęcają do propagowania górnośląskich barw.
– Pan senator Plura był tym, który inicjował wiele tych śląskich akcji i między innymi tą. I na pewno jest to ukłon w jego stronę oraz podtrzymanie pamięci o nim. Ale też jest to data historyczna, bo to 1920 rok i nadanie staturu organicznego wojewójdztwa śląskiego czyli kultywoiwanie tej śląskiej odrębności. A wiemy, że teraz w tej obecnej dobie część śląskich posłów chciałaby, żeby tą śląską godkę, by śląską tradycję można pielęgnować. Z drugiej strony pojawia się taki opór, że nie będzie to w takiej formie, która została zaproponowana przez Sjem – mówi Wojciech Maćkowski, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Piekary Śląskie
I choć opinie na temat tego czy autonomia Ślązakom jest potrzebna bywają różne, to właśnie flaga wychodzi ponad podziały. W sobotę ulicami Katowic przeszedł marsz autonomii Śląska, który każdego roku odbywa się w okolicach 15 lipca, jak jednak mówią sami Ślązacy, święto śląskiej fany jest tym, co jednoczy całe pokolenia. Z związku z dużym zainteresowaniem flagami, sklepy z regionalnymi gadżetami na tę okazję zamówiły kilka tysięcy sztuk więcej.
Obchody święta śląskiej flagi to dobry pretekst, by szerzyć potrzebę uznania języka śląskiego
– Za autonomią można być, można nie być, za językiem śląskim też. Ale fana śląska dla każdego Ślązaka powinna być czymś takim centralnym, takim punktem naprawdę odniesienia, który jednoczy pod tą faną rozmaitych Ślązaków. Niezależnie od poglądów, przekonań. Dzień fany jest na pewno jednym z takich najbardzj punktowych odniesień, ale fany schodzą też przez cały rok. I to trzeba pamiętać, że to nie jest tak, że Śląsoki nagle sobie przypomnieli, że trzeba śląską fanę zmieścić. Faktycznie, przez cały rok gdzieś tam jest to zapotrzebowanie. Ale ilm bliżej do tego lipnia, to faktycznie tych fan shchodzi coraz więcej – mówi Arnold Langer, SLONSKÕ FERAJNA
Jak mówią przedstawiciele śląskiej społeczności, tegoroczne obchody święta śląskiej flagi to dobry pretekst, szerzyć potrzebę uznania języka śląskiego za regionalny i uznania śląskiej narodowości. O co walczą posłowie z regionu, którzy w kwietniu przegłosowali w Sejmie ustawę, a nie podpisał jej finalnie prezydent Andrzej Duda. Parlamentarzyści jednak deklarują, że tej sprawy nie odpuszczą.
– Żeby język śląski w końcu był językiem legalnym, żeby Ślązacy mogli się cieszyć z tego, że ta śląska mowa może trafić do szkół, może być nauczana, że nie będziemy musieli się z nią ukrywać, ani jej wstydzić. Że nie będziemy gorsi od Kaszubów i w końcu będzie normalnie – mówi Ewa Kołodziej, posłanka KO na Sejm RP [wypowiedź z dn. 26.04.2024]
Dzień Śląskiej Flagi w regionie obchodzony jest od 2011 roku, z inicjatywy nie żyjącego już senatora Marka Plury. Dwukrotnie był autorem poselskich projektów ustaw uznających etno dialekt śląski za język regionalny, których Sejm nie uchwalił.
Autor: Fatima Orlińska
