Dla Liverpoolu nic nowego, dla Tottenhamu historyczna szansa. Kto dzisiaj podniesie puchar mistrzów?
Piast Gliwice wygrałby nawet eurowybory? TOP 5 SILESIA FLESZ z wizytą u Mistrzów Polski!
Do tej pory Liverpool w finale Ligi Mistrzów grał ośmiokrotnie, a pięć razy wygrał – w latach 1977, 1978, 1981, 1984 i 2005. Polscy kibice w szczególności pamiętają ostatni triumf drużyny z Anfield, kiedy Anglicy przegrywali do przerwy z Milanem 3:0. Gdy wydawało się, że Włochom nic nie odbierze zwycięstwa, po przerwie stało się coś nieprawdopodobnego. Po bramkach Gerrarda, Smicera i Xabi Alonso Liverpool doprowadził do remisu. Doszło do rzutów karnych, w których główną rolę odegrał nie kto inny jak Jerzy Dudek i jego „Dudek dance”.
Zobacz skrót finału Ligi Mistrzów z 2005 roku:
W nieco innej sytuacji jest Tottenham. Choć utytułowany, to nie tak jak Liverpool. Sobotni przeciwnicy zespołu z Anfield Road Ligi Mistrzów jeszcze nigdy nie wygrali. Triumfowali za to raz w Pucharze Zdobywców Pucharów (1963 rok) i dwukrotnie w Pucharze UEFA (1972 i 1984). Dwukrotny mistrz Anglii według wielu nie jest faworytem tego meczu.
Dziś przewidywalne składy podaje UEFA.com. Według strony drużyny zagrają w następujących zestawieniach:
Tottenham: Lloris; Trippier, Alderweireld, Vertonghen, Rose; Winks, Sissoko; Eriksen, Alli, Son; Kane
Liverpool: Alisson; Alexander-Arnold, Matip, Van Dijk, Robertson; Fabinho, Henderson, Wijnaldum; Salah, Firmino, Mané
Początek spotkania w Hiszpanii dziś o godzinie 21.
Fot. Facebook/Liverpool
