W sobotę, 28 stycznia 2023 roku, mija dokładnie 17 lat od największej katastrofy budowlanej na Śląsku. Równo 17 lat temu o godzinie 17:15 zawalił się dach hali targowej. W czasie katastrofy w hali znajdowało się około 700 osób.
W wyniku zawalenia się dachu śmierć poniosło 65 osób, natomiast rannych zostało ponad 170. Ranni trafiali do szpitali w Katowicach, Chorzowie, Siemianowicach Śląskich, Bytomiu, Sosnowcu, Rudzie Śląskiej, Dąbrowie Górniczej, Tychach i Piekarach Śląskich. W akcji ratowniczej brały udział 103 zastępy strażaków, ratownicy górniczy, ratownicy medyczni, wojskowi, czy ratownicy GOPR. Akcją dowodził komendant wojewódzki PSP w Katowicach nadbryg. Janusz Skulich.
Po tragedii prezydent Lech Kaczyński ogłosił żałobę narodową, która obowiązywała w całej Polsce od 1 lutego.
W wyniku prowadzonego w sprawie katastrofy śledztwa na ławie oskarżonych zasiadło 14 osób. To między innymi projektanci budynku Jacek J. i Szczepan K., a także dyrektorzy Bruce R. i Ryszard Z., a także kilka innych osób, którym zarzucano zaniedbania.
Według śledczych do zawalenia się dachu hali Międzynarodowych Targów Katowickich mogło dojść z kilku powodów: zalegania na dachu zbyt dużej ilości śniegu oraz błędów konstrukcyjnych i wykonawczych.
