Ej, ogarnijcie ten dystans, reżim sanitarny i w ogóle ;) Finał sezonu w Beskidach to gotowy MEM o koronawirusie
Zamknięte lodowiska, miejskie ślizgawki oraz stoki narciarskie. To rzeczywistość, która czeka nas od poniedziałku. Według zapowiedzi rządzących taka sytuacja potrwa do 17 stycznia. Kto może wykorzystuje więc ostatnie chwile żeby aktywnie spędzić wolny czas na łyżwach, snowboardzie czy na nartach.
Najlepszy SYLWESTER? Tylko z Telewizją TVS! Emocje sięgną zenitu!
– Ze względu na to, że to jest ostatni dzień bo tam słyszeliśmy, że ma być ten lockdown, no to jak najbardziej będziemy korzystać ile się da – mówi Wiktoria mieszkanka Katowic. -Mamy jeszcze małe bliźniaki w wózeczku więc taką króciutką chwileczkę sobie pojeździmy i do domu – mówi Dorota mieszkanka Katowic.
– Właśnie dzisiaj myślałem, że warto chyba spróbować innych sportów zimowych też może biegówki, może ski tour, wtedy można bez wyciągu też poruszać się i pozjeżdżać. A tak będzie trzeba czekać – mówi Michał mieszkaniec Dąbrowy Górniczej.
-Tak się stało, że zamykają wszystkie stoki i jak widać wszyscy chcą się wyszaleć teraz ostatni dzień. Co mamy zrobić no korzystamy póki można. (- Tutaj było nawet dzisiaj ciężko podjechać do Szczyrku) – Ciężko było podjechać, ludzi naprawdę bardzo dużo. Liczymy na to, że po tym 17, 18 stycznia znowu będziemy mogli pojeździć, otworzą nam stoki – mówi Michał, mieszkaniec Tychów.
– Trudno, takie zarządzenie i trzeba to respektować w jakiś sposób nie. Jestem za. Jeśli tak zrobili to tak to trzeba stosować i nie ma innego wyjścia – mówi Józef mieszkaniec Pszczyny.
autor: Łukasz Majewski
Pierwsze szczepienie na COVID. „Czuję się bardzo dobrze”
Do jutra trwają zgłoszenia priorytetowej grupy „zero” do szczepień przeciw COVID-19
Tak dla przypomnienia. Nowe zasady bezpieczeństwa od 28 grudnia