reklama
Kategorie

Fala fikcyjnych kradzieży samochodów na Śląsku! Kto na tym zarabia? Sprawdzamy! [WIDEO]

reklama

Kradzież samochodu to z zasady przykra sytuacja. Są jednak tacy, którzy z tego powodu się cieszą. Fikcyjne kradzieże samochodów to na Śląsku coraz większy problem. Kto na tym zbija kokosy?

 

CZYTAJ TAKŻE:

Arnold Schwarzenegger przyjedzie do Katowic! Zobaczycie go podczas Fit Life Expo

reklama

Fikcyjna kradzież auta to w woj.śląskim nie pierwszyzna. Zgłaszającym chodzi o wyłudzenie odszkodowania z ubezpieczenia. -Mieliśmy zgłoszenia, które zostały ujawnione, o pięciu takich kradzieżach do których tak faktycznie nie doszło. I ten czas dotyczy również ubiegłego roku. Policjanci ujawnili, że zgłoszenia dotyczyły zarówno tych drogich samochodów powyżej 100 tysięcy złotych, ale też tych, których wartość jest wyceniana na kilka tysięcy złotych – mówi nadkom. Paweł Warchoł, KMP w Katowicach.

Jednym z powodów takiego działania jest między innymi problem ze sprzedażą auta. Ale nie tylko. W Gliwicach jeden z mieszkańców zgłosił kradzież drogiego Hummera. Auto było w leasingu. -Policjanci stwierdzili, że rzeczywiście miał raty leasingowe, które go przerosły. Co ciekawe mieszkał w jednopokojowym mieszkanku. Natomiast ten samochód, który mu rzekomo skradziono, a który odebrali tak naprawdę kupcy zza wschodniej granicy, był warty, można powiedzieć – willę – mówi podinsp. Marek Słomski, KMP w Gliwicach.

ZOBACZCIE RÓWNIEŻ:

Damian Bartyla ma konkurenta. Mariusz Wołosz kandydatem na prezydenta Bytomia [WIDEO]

Perseidy 2018: Kiedy i gdzie oglądać noc spadających gwiazd?

Policja w Gliwicach odnotowuje od 3 do 8-u przypadków fikcyjnych kradzieży rocznie. I nie chodzi tylko o samochody – są zgłoszenia kradzieży maszyn rolniczych, albo koparek. Te trafiają do warsztatów jako „dawcy części” w ramach zmowy między właścicielem, złodziejem i mechanikiem. Fikcyjne kradzieże wykrywa nie tylko policja, ale też ubezpieczyciele – na własną rękę. Mają nawet specjalnych detektywów.

Fala fikcyjnych kradzieży samochodów na Śląsku! Kto na tym zarabia? Sprawdzamy!
Fala fikcyjnych kradzieży samochodów na Śląsku! Kto na tym zarabia? Sprawdzamy!

-Oczywiście zakłady ubezpieczeń mają swoje narzędzia do tego, żeby walczyć z takimi wyłudzeniami. Są to czy narzędzia technologiczne, czy też współpracują z partnerami zewnętrznymi, którzy specjalizują się w takich zagadnieniach, w tej tematyce – mówi Maciej Krzysztoszek, rzecznik prasowy Link 4.

I nie ważne czy chodzi o fikcyjną kradzież samochodu wartego 2 tysiące, czy 200 tysięcy złotych. I w jednym i w drugim przypadku grozi za to – nawet do 3 lat więzienia.
(Paweł Jędrusik)

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button