Gamoń w Kuchni: „Jak chcecie słodsze to se ciepnijcie ciapka wincyj”

Czasami warto sobie osłodzić życie, w szczególności gdy na świecie dzieją się takie rzeczy jakie się dzieją. Od razu przypomina mi się dzieciństwo. Przecież nie zawsze w kuchennej komodzie była schowana tabliczka czekolady czy inne słodycze. Gdy faktycznie było pusto nasze babcie czy mamy przygotowywały nam kogiel mogiel! O ile przepis na ten deser znają wszyscy, to po odcinku zauważyłem, że moja wariacja na temat kogla mogla mocno przypadła Wam do gustu!

 

Kogiel mogiel jest tak prosty do przyrządzenia, że byle gamoń sobie poradzi! Ja jednak jak już wspominałem lubię eksperymentować i łączyć smaki, tak by moi goście zawsze w mniejszy lub większy sposób byli zaskoczeni! Nie wiem czy jest lepsze połączenie niż słodycze i owoce. Oczywiście nie dla każdego żołądka, bo to nie lada bomba kaloryczna, ale od czasu do czasu można. 

Cieszę się, że przepis na kogiel mogiel z zapiekanymi owocami tak przypadł Wam do gustu. Pamiętajcie, że taki deser przestaje już być czymś co jedliśmy w dzieciństwie, a staje się wykwintnym dodatkiem do np. wspólnej, romantycznej kolacji! 

Tak sobie myślę, że użyliśmy owoców z mojego przepisu, ale może macie jeszcze inne propozycje jak zwykły kogiel mogiel zamienić w prawdziwe, kulinarne dzieło sztuki? Jeśli tak to piszcie. Pamiętajcie, że w kuchni musi działać wyobraźnia, bo to właśnie dzięki niej powstają wariacje na temat przepisów, o których już teoretycznie wiemy wszystko. Wystarczy, że np. do ulubionej piersi z indyka, odpowiednio wcześniej zduszonej, dodamy żurawinę i ser camembert, a nasza potrawa z I ligi, w chodzi do kuchennej ekstraklasy. Łączcie smaki tak jak Wam pasuje, eksperymentujcie i przede wszystkim piszcie w sprawie swoich kolejnych ciekawych pomysłów! Hmm…może nawet jakieś nagrodzę? Coś pomyślimy. Tymczasem do zobaczenia w następnym odcinku!

Wasz Gamoń (z kuchni)