Całą Polskę pokryły plakaty z Fundacji Nasze Dzieci – Edukacja, Zdrowie, Wiara. Organizacja z Kornic wzięła sobie za cel przedstawienie spadającej dzietności polskich rodzin, co spotkało się z szybkim odzewem wśród internautów, a nawet magistratów.
Organizacja z Kornic wzięła sobie za cel przedstawienie spadającej dzietności polskich rodzin. Według plakatu w latach 50. rodzina składała się z rodziców i szóstki dzieci. W latach 80. już tylko z czwórki, a dzisiaj dwóch i pół.
Bilbord spotkał się z krytyką wśród internautów i polityków.
No jak gdzie są? 🤷🏻
👉w braku mieszkań
👉w braku godnej płacy
👉w strachu pracodawców przed zajściem ich pracownic w ciążę
👉w braku żłobków i przedszkoli
👉w strachu przed zajściem w ciążę przez nieludzkie prawo antyaborcyjneWłaśnie tam są TE dzieci‼️ pic.twitter.com/OmozL2CYE1
— Robert Biedroń (@RobertBiedron) June 30, 2022
Prócz dużej dawki krytyki na temat kampanii, pojawiły się też głosy satyryczne. Tym tropem poszedł rybnicki magistrat. Na hasło „gdzie są TE dzieci” odpowiedział:
<p
