22 zł za odpady segregowane i 43 zł za odpady niesegregowane. Tyle od lipca mają płacić za śmieci mieszkańcy Jaworzna. Uchwała w tej sprawie jeszcze nie została przegłosowana, ale wszystko wskazuje na to, że będzie.
Nie damy wyciąć MUCHOWCA! TOP 5 Silesia Flesz w obronie lasu!
Do tej pory mieszkańcy Jaworzna płacili 15 zł za odpady segregowane i 29 zł za niesegregowane. To oznacza podwyżki o kolejno 7 i 14 zł. Stawki są znacznie wyższe nawet od tych, które zaczną od 1 lipca obowiązywać w Mysłowicach, które przecież są w bardzo złej kondycji finansowej. Tam mieszkańcy zapłacą 18 zł za odpady segregowane, a ci, którzy nie segregują – 25 zł.
Urzędnicy na stronie miejskiej argumentują, że podwyżki są niezależne od gminy, a są spowodowane między innymi wyższymi kosztami składowania i zagospodarowania odpadów. I dla przykładu podają, że za każdą tonę odpadów w 2017 roku opłata wynosiła 120,76 zł. W 2020 roku będzie już kosztować 270 zł.
Do tego dochodzą problemy z bardzo niskim poziomem segregacji odpadów. – Pomimo akcji edukacyjnych, informacji i instrukcji, nadal dużym problemem jest niska jakość selektywnej zbiórki odpadów prowadzonej przez mieszkańców Jaworzna. Ze złożonych deklaracji wynika, że 99,5 proc. mieszkańców i 84,5 proc. firm segreguje odpady. Jednak, jak wynika z danych Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Balinie, dokąd zwożone są odpady z jaworznickich gospodarstw, tylko 30,5% odpadów jest prawidłowo selektywnie oddzielona od odpadów zmieszanych – czytamy na stronie miejskiej.
Ale te tłumaczenia nie wystarczają. Internauci nie zostawiają na urzędnikach suchej nitki. To tylko niektóre z komentarzy:
Decyzję o podwyżkach cen radni mają podjąć jeszcze w tym miesiącu.
Foto: UM w Jaworznie
