Koniec marzeń o powrocie po rocznej przerwie do 1. ligi piłkarzy GKS-u Katowice. Katowiczanie swój udział w barażach o 1. ligę zakończyli na półfinale. Okazali się tak gościnni na Bukowej, że Stal Rzeszów wygrała 2-0. Mecz rozegrano w czasie szalejącej nad Katowicami burzy. Teraz z radości szaleją w Rzeszowie. W finale spotkają się bowiem dwie tutejsze drużyny – Stal i Resovia.
Czy to już druga fala koronawirusa? Znowu testy na kopalniach! TOP 5 Silesia Flesz
PREMIERA TOP 5 Silesia Flesz w każdą niedzielę o 19.50!
Zaledwie kilka dni po ostatnim meczu sezonu zasadniczego, GKS Katowice przystąpił do baraży o awans na zaplecze Ekstraklasy. Zespół trenera Rafała Góraka przy Bukowej podejmował Stal Rzeszów. Drużyna z Podkarpacia w ostatnich meczach prezentowała wysoką formę, co zwiastowało interesujący wieczór przy Bukowej. Z powodu nadmiaru żółtych kartek w drugim meczu z rzędu pauzował Kacper Michalski. Pierwsze fragmenty spotkania bez wątpienia należały do GKS-u, który zdołał rozgrywać piłkę na połowie Stali. Już w 7. minucie Adrian Błąd przymierzył zza pola karnego i futbolówka o centymetry minęła poprzeczkę bramki gości.
Ekipa z Rzeszowa przygotowała się na grę z kontrataku i jedna z takich akcji zakończyła się uderzeniem Damiana Michalika prosto w słupek. Tym razem Bartosz Mrozek miał sporo szczęścia, niestety w 31. minucie kolejna próba Michalika odbiła się jeszcze od nogi jednego z naszych obrońców i kompletnie zmyliła Mrozka, który skapitulował. GieKSa miała szansę na doprowadzenie do remisu dwie minuty później, lecz Piotr Kurbiel choć minął bramkarza i miał pustą bramkę, tuż przed strzałem się poślizgnął. Powodem tego była ogromna ulewa, która w przeciągu paru minut zalała boisko przy Bukowej. Przed przerwą katowiczanom nie udało się doprowadzić do wyrównania, a to Stal mogła podwyższyć, gdy w samej końcówce Damian Kostkowski przymierzył głową po kontrze swojego zespołu i piłka przeleciała tuż obok słupka.
Na drugą połowę GKS wracał więc z bardzo trudnym zadaniem. Jednak od wyjścia z szatni gracze trenera Rafała Góraka bardzo aktywnie szukali wyrównania i to oni stwarzali więcej zagrożenia na połowie przeciwnika. Ponownie jednak to Stal wykorzystała swoją sytuację. W 62. minucie Radosław Sylwestrzak dołożył nogę do wrzutki po stałym fragmencie i podwyższył prowadzenie gości. Gospodarze rzucili się do szalonych, momentami desperackich ataków. Niestety nic nie przynosiło rezultatu. W 82. minucie doskonałym refleksem popisał się Wiktor Kaczorowski, gdy na linii zatrzymał strzał głową jednego z naszych zawodników. GKS nie zdołał zmienić wyniku i na sezon 2020/2021 zostaje w 2 lidze.
GKS Katowice: Mrozek – Woźniak, Jędrych, Dejmek, Rogala – Pavlas (65. Pavlas), Stefanowicz (57. Urynowicz), Gałecki, Błąd, Kiebzak – Kurbiel (65. Szwedzik).
Stal Rzeszów: Kaczorowski – Kostkowski, Reiman, Sylwestrzak (66. Trznadel), Pląskowski, Kotwica, Goncerz (71. Pieczara), Szeliga, Głowacki, Michalik (70. Jarecki), Plewka.
źródło: GKS Katowice red: W.Żegolewski
Likwidacja kopalni do 2036 roku? SZOKUJĄCE ustalenia ws. planów Ministerstwa Aktywów Państwowych!
Koronawirus, a przekraczanie granicy Polski. Jak to teraz wygląda?
Ruszyły zdjęcia do filmu Gierek. Michał Koterski musiał przytyć kilkanaście kg do roli! [WIDEO]