Gliwice: Był dom, jest gruz, ale kto posprząta? Mieszkańcy Sośnicy proszą o pomoc! [WIDEO]
Kiedyś był budynek, teraz jest kupa gruzu. Taki stan nie tylko przeszkadza, ale też zagraża mieszkańcom dzielnicy Sośnica w Gliwicach.
Dla kogo za darmo pociągi na Śląsku? Sprawdzamy w TOP 5 Silesia Flesz
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
– To wygląda strasznie, nie? Mamy nadzieję, że radni naszego miasta coś zadziałają w tej kwestii i zrobią z tym porządek tutaj. Przecież tu dzieci nie mają żadnego skweru w Sośnicy, nie ma żadnego parku, nie ma w sumie takiego fajnego placu zabaw. A jest plac, można to z pożytkiem wykorzystać – mówi Krystyna Kowalewska, mieszkanka Gliwic-Sośnicy.
-Na pewno niefajnie to wygląda, jakoś estetycznie, może i też zagraża komuś, bo to wiadomo – czy dzieciaki czy ktokolwiek może tam wejść sobie krzywdę zrobić. No powinny władze miasta czy nie wiem kto tam jest odpowiedzialny za to usunąć – mówi Joanna Telinga, mieszkanka Gliwic-Sośnicy.
-Zostawili bałagan i już ten bałagan zarasta. Zarasta takimi krzewami, to szpeci tą ulicę i Sośnicę – mówi Teresa, mieszkanka Gliwic-Sośnicy.
Budynek był własnością kobiety, która zmarła w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Wiadomo, że żyje co najmniej jeden spadkobierca, ale mieszka w Niemczech. Wszczęto procedurę odnalezienia go. Udało się niemieckiemu Czerwonemu Krzyżowi, ale spadkobierca postanowił pozostać anonimowy i nie wykazał chęci zajęcia się budynkiem.
Były gliwicki radny, Jan Pająk, rozpoczął korespondencję z wszelkimi możliwymi instytucjami w sprawie rozbiórki budynku już 9 lat temu. Gdy ten zaczął się sypać, ściany zaczęły pękać i swoim stanem zagrażać mieszkańcom – w 2016tym decyzją wojewody udało się budynek wyburzyć. Na uporządkowanie terenu z gruzu pieniędzy jednak już brakło. Od tego czasu góra stoi i…zarasta. Rozbiórkę zlecił Państwowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Gliwicach.
-Jest jedna podstawowa wykładnia PINB-udu, w odpowiedzi, których tu troszeczkę mam z różnych miejsc oznajmił, że Państwowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego nie jest od sprzątania, tylko od usuwania zagrożeń i dlatego nie zostały uruchomione pieniądze na wywiezienie tego gruzu – mówi Jan Pająk, były gliwicki radny.
Zawiły stan prawny wiąże ręce urzędnikom. Wprost o kuriozalnej sytuacji, mówią w gliwickim Urzędzie Miejskim. Dodatkowo, śmieci w tym miejscu ciągle przybywa.
-Działka jest prywatna, nie jest miejska, natomiast problem jest jak najbardziej miejski, ponieważ mamy przy ulicy dosyć ruchliwej składowisko gruzu, które w tej chwili zamienia się w śmietnisko. Jest to zupełnie niezrozumiałe, że w 2016 roku inspektorat, który usuwał ten budynek, wyburzał go,nie zabrał i nie posprzątał tego terenu twierdząc, że to jest nie jego sprawa. Naszym zdaniem jest to jego sprawa i będziemy w tej sprawie korespondować dalej, będziemy starać się zmusić władze rządowe do wywiązania się ze swoich obowiązków – podkreśla Łukasz Oryszczak, UM Gliwice.
Mimo prób kontaktu nie udało się nam dziś uzyskać stanowiska w sprawie składowiska gruzu w Sośnicy od Powiatowego Inspektoratu Budowlanego w Gliwicach. Do sprawy powrócimy.
autor: Radosław Nosal
[WIDEO +18] Katował bestialsko kota, teraz uciekł za granicę!? Nagranie zszokowało internet!
Koleje Śląskie ruszają do Krakowa, a pociąg dla niektórych jest za darmo!