reklama
REKLAMA
Kategorie

Gliwice: Gwałciciel z siekierą na dziecięcym rowerku? Kobiety się boją, a ulice huczą od plotek!

reklama

I jak się okazuje – gwałciciel grasujący po Gliwicach i seria gwałtów w Gliwicach to jedna wielka plotka. Telefon od środy, 7 października urywają się na gliwickiej policji. Dzwonią zaniepokojeni ludzie, pytając o gwałty, do jakich miało ostatnio dochodzić w Gliwicach. Na tym nie koniec – gliwiccy policjanci otrzymują telefony i maile od osób, do których dotarły informacje o zgwałceniach. Zaniepokojeni gliwiczanie pytają, czy są one prawdziwe. Komenda Miejska Policji w Gliwicach dementuje – w Gliwicach nie grasuje żaden seryjny gwałciciel. Nie miała też miejsca w Gliwicach żadna seria gwałtów.

 

Jak mówią policjanci – gwałciciel w Gliwicach to zwykła plotka. Przekazywane z ust do ust wiadomości przybierają powoli formę miejskiej legendy i niepotrzebnie potęgują emocje. A przyczyną plotek stało się prawdopodobnie zdarzenie, o jakim powiadomiono mundurowych we wtorek. Nieznany mężczyzna próbował dokonać tzw. innej czynności seksualnej na 17-latce. Zdarzenie miało miejsce 6 października w godzinach przedpołudniowych w pobliżu skrzyżowania ul. Elsnera i Tarnogórskiej. Czekającą na autobus 17-letnią dziewczynę zaczepił mężczyzna w wieku około 25-30 lat. Uzbrojony w małą siekierę napastnik zagroził dziewczynie i chciał ją dotykać – ta jednak zaczęła krzyczeć, co spłoszyło zboczeńca. Uciekł, odjeżdżając na małym, najprawdopodobniej dziecięcym rowerze.

reklama

 

 

Zaczepiona gliwiczanka zapamiętała, że napastnik był od niej wyższy (wzrost poszkodowanej: 176 cm), twierdzi też, że wyczuła od mężczyzny zapach charakterystyczny dla osób bezdomnych. Policjanci z Gliwic proszą wszystkich, którzy mają podejrzenia co do sprawcy, o przekazywanie informacji pod nr tel. (32) 336 92 55 (całą dobę), lub na maila: kryminalny@gliwice.ka.policja.gov.pl  <.>

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button