Ludzka głupota, gdyby dodawała skrzydeł – z pewności wielu zamieniłaby w ptaki. A kierowców w odrzutowce. Szczególnie tych, którzy mienią się „samozwańczymi szeryfami” z kategorii „wiem lepiej” albo „ja ci k…a” pokażę baranie jeden”. Popis takiego szeryfa z DTŚ w Gliwicach nagrała jedna z kamer monitoringu.
Ostra niestrawność po świętach i strajku nauczycieli! TOP 5 SILESIA FLESZ
Szeryf na DTŚ w Gliwicach dał popis głupoty przy wlocie do tunelu Drogowej Trasy Średnicowej pod centrum Gliwic.
41-letni kierowca z powiatu gliwickiego zdenerwował się zbyt wolną, jego zdaniem, jazdą innego kierowcy. Co więc zrobił? Wyprzedził, zajechał drogę i dał po hamulcach w opór, zatrzymując swój samochód i zmuszając do tego samego wolniej jadącego kierowcę na środkowym pasie. Od tragedii dzieliły innych kierowców milimetry – jak niektórzy mówią – „gdyby lakier był grubszy…”
Prowadzący autokar mężczyzna ratował się gwałtownym manewrem, podobnie jak kierowca osobowej Toyoty. Gliwiccy policjanci skierowali do sądu wniosek o ukaranie samozwańczego szeryfa, zatrzymanie mu uprawnień i skierowanie mężczyzny na badania lekarskie.
-Drogowy szeryf próbuje narzucić innym swoją wizję prawomyślności. Często kończy się to bardzo źle. Pamiętajmy, takie reakcje, to zachowania niedopuszczalne, łamiące wszelkie normy prawne. Za bezpieczeństwo na drogach odpowiadamy wszyscy, ale wszelkie niebezpieczeństwa i egzekwowanie przepisów, to zadania dla odpowiednich służb, w tym przede wszystkim policji. Pamiętajmy, że mundurowi egzekwują nie tylko przestępstwa i wykroczenia drogowe, ale także wszelkie przejawy agresji i brutalności na drodze, pojawiające się pomiędzy uczestnikami ruchu. Do świadków tego typu zachowań apelujemy, aby zgłaszali je organom ścigania – mówią policjanci z KMP Gliwice.
Film zamieszczony poniżej jest także przestrogą przed lekkomyślnością na drodze. W tym przypadku tylko cudem nie doszło do karambolu i tragedii. Gliwiccy policjanci skierowali do sądu wniosek o ukaranie samozwańczego szeryfa, zatrzymanie mu uprawnień i skierowanie mężczyzny na badania lekarskie.
autor: Wojtek Żegolewski(red.)/KMP Gliwice
