reklama
Kategorie

Grupa przestępcza w sądzie w Katowicach? Zbigniew Stonoga uderza w katowicki wymiar sprawiedliwości. I straszy aktami [WIDEO]

reklama

-Pół dokumentów finansowych sądu leży na biurku Stonogi, tak? Sądu Rejonowego Katowice Zachód – mówi Zbigniew Stonoga. To wyznanie w Sądzie Rejonowym w Katowicach wywołało lawinę domysłów, tym większą, że jak twierdzi Zbigniew Stonoga są one ewidentnym dowodem przestępstw. -Jak my zatrudniamy człowieka, to musimy go sprawdzić, my musimy wiedzieć kogo zatrudniamy. Jeśli zatrudniamy firmę, to musimy wiedzieć co to za firma, ale kogo ta firma zatrudnia to już nie nasza sprawa – mówi Krzysztof Zawała, rzecznik Sądu Okręgowego w Katowicach. Teraz sprawą zarówno firmy jak i sądowych dokumentów zajęła się prokuratura. Wszystko wskazuje na to, że materiały z sądu wyniósł kierowca zewnętrznej firmy, który woził sędziów na przesłuchania. Rzecznik Sądu Okręgowego zapewnia jednak, że nawet te widniejące na nagraniu nie zaginęły i są kompletne. -Znajdują się w tej chwili zresztą od pewnego czasu, jeszcze zanim te materiały zostały opublikowane te akta były przesłane na prośbę do Prokuratury Generalnej w Warszawie i tam są – mówi Krzysztof Zawała, rzecznik Sądu Okręgowego w Katowicach.

 

CZYTAJ TAKŻE: MAMY ŚLĄSKĄ WERSJĘ "ALE URWAŁ", CZYLI NIETYPOWY WYPADEK W LĘDZINACH

reklama

 

W kontrze do tego stanowiska, Zbigniew Stonoga opublikował nagranie telefonicznej rozmowy jak twierdzi jednej z pracownic sądu, która prosi aby informator biznesmena jak najszybciej przyjechał i wyjaśnił kwestię zaginionych dokumentów. -Wszystko wskazuje na to, że pan jako fundacja przekazał akta panu Stonodze nasze – słyszymy w nagraniu Stonogi. -Jak pan może nam pomóc, ponieważ pan jest głównym zamieszanym i ja wobec pana będę prowadziła procedowanie – to kolejna część nagrania. Nie zmienia to jednak faktu, że Wydział Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Sądu Apelacyjnego w Warszawie postępowanie związane z prezesem Katowickiego sądu rzeczywiście prowadzi. W sprawie przyjęcia w okresie około 2012 roku korzyści majątkowej przez prezesa Sądu Rejonowego Katowice Zachód, oraz sprawie zorganizowanej grupy przestępczej mające na celu popełniania przestępstw, oszustw, korzystania korzyści z nierządu i wyłudzania podatku VAT.

 

Zdaniem Stonogi, z uzyskanych dokumentów wynika, że to grupa przestępcza w którą zaangażowani byli również politycy. -Generalnie zajmowała się wyprowadzaniem pieniędzy ze SKOK-ów, które w cudzysłowie przeznaczone były do likwidacji i te pieniądze trafiały na utworzone konto w Luksemburgu, to którego beneficjentami jest dwóch polityków. Jeden z PO, jeden z PiS – mówi Zbigniew Stonoga, biznesmen. Sprawą akt, które posiada Zbigniew Stonoga zajęła się już policja w Katowicach. -Obecnie trwają czynności zmierzające do zabezpieczenia dowodów. Przesłuchujemy między innymi świadków i zabezpieczamy ewentualne dowody w tej sprawie – mówi Sebastian Imiołczyk, Komenda Miejska Policji w Katowicach. Policja dla dobra śledztwa nie ujawnia, kto będzie przesłuchany, nie wiadomo też kto zawiadomienie złożył. -Mamy zaledwie kilka dni tutaj żeby podjąć już wiążące decyzje – mówi Imiołczyk. Na pytanie dlaczego tajemniczy informator o sprawie poinformował dopiero teraz, Zbigniew Stonoga odpowiada wprost: -W którymś momencie chciał się wycofać ze współpracy, ale zawieziono go pod Wieliczkę i tam jest taki kościół św Stanisława i obok jest jakiś taras widokowy i tam pokazano mu egzekucję i on się wystraszył – mówi Stonoga.

 

Jednak policja w Krakowie o zabójstwie nic nie wie, przynajmniej w ciągu ostatnich dwóch i pół miesiąca takiej sytuacji ich zdaniem nie było. W tej chwili według Zbigniewa Stonogi prezesowi fundacji który materiały mu dostarczył, został prawdopodobnie przyznany status świadka koronnego. Rzeczywiście, drzwi fundacji były dziś zamknięte. Milczy też jego telefon. To nie pierwszy raz, kiedy kontrowersyjny biznesmen wywołał burzę swoimi publikacjami. Na początku czerwca Stonoga opublikował na Facebooku akta śledztwa afery podsłuchowej. Wywołało to trzęsienie w rządzie, tym razem na Facebooku zapewnia, że ma do przesłuchania ponad 50 godzin nagrań sędziów.<.>

 

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button