reklama
Kategorie

Inwestycje warte pół miliarda zł. Dworce w Czechowicach-Dziedzicach, Zebrzydowicach i Zwardoniu do remontu

Z troską o dworce bywało różnie, część z nich od dłuższego czasu nawet do krótkich podróży nie zachęca. Wbrew pozorom powoli do Czechowic Dziedzic wjeżdża jednak nowe. Spółka PKP PLK kończy przygotowania do przetargu na remont dworca. Niestety ma on być ogłoszony dopiero w połowie przyszłego roku. Zmienić ma się tu dosłownie wszystko. Dodatkowo dworzec ma być przystosowany do użytku przez osoby niepełnosprawne. – Nie będziemy remontować tych stacji, my je będziemy w zasadzie przebudowywać. Tutaj w zależności od stacji, bo one są różnej wielkości. Całkowita suma jaką przewidujemy wydać na ich remont to prawie 500 mln zł – stwierdza Andzej Biały, PKP PLK. W tym samym kierunku i prawdopodobnie jednocześnie pojadą sprawy w Zebrzydowicach i Zwardoniu. Również tam dworce mają dostać nowe życie. – To jest po prostu potrzebne zarówno dla przewozów pasażerskich, ale przede wszystkim towarowych, to jest okno kolejowe Polski na południe Europy – podkreśla Andrzej Kondziołka, wójt gminy Zebrzydowice.

 

A przez to okno widać będzie dużo więcej szczegółów. To co tu się rozpocznie będzie jedynie początkiem, największej modernizacji szlaku kolejowego w historii województwa śląskiego. Modernizacji doczekają się torowiska od Katowic do Zebrzydowic na granicy z Czechami. Będzie to element nowoczesnego połączenia północnej z południową Europą. Całkowity koszt inwestycji to ponad 4 miliardy złotych. – Poprostujemy łuki, które powodują ograniczenie prędkości. Wyremontujemy obiekty, na których jest ograniczenie prędkości.To wszystko zsumowane razem pozwoli na skrócenie czasu przejazdu na konkretnych odcinkach – wyjaśnia Mieczysław Rudy, PKP PLK. Dziś wiadomo na czym modernizacja ma polegać, nie wiadomo za to czy znajdą się na nią środki unijne. Decyzja ma zapaść w przyszłym roku. Jeśli uda się zdobyć pieniądze prace mają ruszyć w 2017 roku. – Na dzień dzisiejszy ten system kolejowy w Polsce w stosunku do systemu drogowego – według mnie – ma opóźnienia ponad 10 lat. W związku z tym to może nam poprawić standard – mówi prof. Marek Sitarz, ekspert ds. kolei.

reklama

 

Poprawa będzie długofalowa, bo zakończy się w 2023 roku. Właśnie wtedy wszystkie pociągi na tej trasie będą mogły przyspieszyć do 160 kilometrów na godzinę.

 

 

reklama

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button