Jedna cena na wszystkie dania i 90 minut na zjedzenie. Na Śląsku ruszył Restaurant Week
Idea jest jedna, promowanie dobrej kuchni ze wszystkich stron świata i w każdym miejscu. Restaurant Week to wydarzenie kulinarne. Kolejna edycja rusza właśnie dzisiaj i już cieszy się ogromnym zainteresowaniem, a wśród niej jest kilka śląskich restauracji.
Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00
-Jeżeli chodzi o rezerwację na Restaurant Week to po raz kolejny bierzemy udział, to jest już któraś edycja z kolei, w której bierzemy udział i rzeczywiście widać, że nasi goście za tym tęsknili, bo mamy już na dzisiaj, na dzień inauguracyjny komplet rezerwacji jeżeli chodzi o Restaurant Week i na reszcie w normalnej formie – mówi Artur Skop, manager Aioli Katowice.
Zasady są proste: dania podczas festiwalu mają jedną i tą samą cenę Każdy z gości ma 90 minut na spożycie posiłku. Wystarczy tylko wejść na stronę restauratweek.pl
-Jest tam panel użytkownika, na który każdy może sobie po prostu wejść, zalogować się wybrać interesującą go restaurację i po prostu wybrać dogodny termin, menu które go interesuje bo zawsze możemy wybrać menu A albo B – mówi Marcin Aleksiej, właściciel restauracji Kraken Restopub w Chorzowie.
Co roku festiwal odbywa się stacjonarnie w wybranych lokalach w województwie śląskim, z powodu pandemii zeszłoroczna edycja odbyła się nieco inaczej. Jak mówią organizatorzy – tegoroczna edycja ma pomóc branży gastronomicznej stanąć ponownie na nogi.
-Razem z restauracjami staramy się wspólnie wypromować ponowne chodzenie do restauracji, które przez wiele miesięcy nie istniało i wielu gości przyzwyczaiło się do innej formy spędzania czasu czy jedzenia. Naszym celem jest powrót do korzeni restauracyjnych, celebracji, gościnności –podkreśla Paulina Matejko, Relations & Region Menager Restaurant Week.
Misją festiwalu jest promocja niezależnej polskiej sceny restauracyjnej przez przybliżanie jej Gościom.
autorka: Monika Taranczewska
Zgnilec amerykański na terenie Katowic. Czy mieszkańcy mają się czego obawiać?
Bijatyka z użyciem maczet i kijów bejsbolowych w Gliwicach! Rozróba na głównej ulicy miasta
Kto najmocniej naciśnie na pedały? Śląskie miasta walczą o Rowerową Stolicę Polski!