reklama
Budowany blok w Bielsku-Białej zawalił się w wyniku eksplozji. To ustalenia bielskiej policji. Nie wiadomo jednak, co spowodowało wybuch i czy był efektem celowego działania, czy też wypadkiem spowodowanym używaniem butli z gazem. Dowody wciąż są pod gruzami, które przeczesują policjanci.
Chodzi o blok na osiedlu Sarni Stok , który runął we wtorek (17.07) nad ranem. Ustalenia potwierdziły spekulacje mieszkańców osiedla , którzy mówili o dwóch wybuchach. Wersję wybuchu potwierdzają też zniszczenia – nie ostała się żadna ze ścian trzypiętrowego budynku, a setki cegieł są rozbitych.
Strażacy po przyjeździe na miejsce odkryli, że w sąsiednim budynku w pomieszczeniach piwnicznych palą się śmieci, a w obrębie pożaru znajduje się 11-kilogramowa butla gazowa. Dziś (18.07) prowadzone są dalsze prace związane z odgruzowaniem terenu.
reklama
