Piekary Śląskie mają nowego bohatera. Bohatera 9-letniego! Bo właśnie 9-letni Kacper z Piekar Śląskich wykazał się wyjątkową postawą. Kiedy zauważył na ulicy, leżącego mężczyznę, nie wahał się ani chwili i sięgnął po telefon wykręcając numer alarmowy 112. Właśnie dlatego w dniu dzisiejszym wraz z mamą odwiedził Komendę Policji w Piekarach Śląskich.
Zapraszamy na kryminalne śniadanie w TVS!
Podziękowania oraz zestawy pamiątkowych gadżetów, Kacprowi wręczyli Sława Umińska-Duraj, Prezydent Piekar Śląskich oraz nadkom. Robert Klimek, komendant Miejski Policji w Piekarach Śląskich. Mimo, że w pobliżu zdarzenia znajdowali się również dorośli, to właśnie Kacper, jako jedyny zareagował w prawidłowy sposób.
– Jestem bardzo dumna, że mamy takiego młodego mieszkańca, niejeden dorosły człowiek nie zachowałby się tak wzorowo w podobnym przypadku. Zareagowałeś prawidłowo w stresującej i niebezpiecznej sytuacji, za co bardzo Ci dziękuję. Pani również gratuluje syna i jego postawy, to musi być wielka duma pochwalić się takim dojrzałym dzieckiem – powiedziała Sława Umińska-Duraj, Prezydent Piekar Śląskich.
– Chciałbym Ci podziękować za Twoją świetną postawę, za rozsądek i rezolucję. Dzięki Twojej reakcji, całe zdarzenie zakończyło się szczęśliwie. Dziękuję także Pani za takie, właściwe wychowanie syna, to zawsze bardzo przyjemnie wiedzieć, że młody człowiek wie jak się zachować w trudnej sytuacji – mówił nadkom. Robert Klimek, komendant Miejski Policji w Piekarach Śląskich.
Dzięki swojej wyjątkowej postawie, Kacper miał także okazję wystąpić w swoim pierwszym wywiadzie, przeprowadzanym przez Radio Piekary. Piekarscy policjanci oprowadzili chłopca po komendzie, gdzie mógł się dowiedzieć jak wygląda praca funkcjonariuszy. Zobaczył również jak wygląda procedura w przypadku przyjęcia zgłoszenia pod numerem 112.
źródło: UM Piekary Śląskie
Śląskie: 67-latek z Cieszyna z zarzutami ws. wypadku, w którym zginęło 9 osób [WIDEO]
Sensacja? Brzęczek nie powołał Lewandowskiego do reprezentacji! Wiemy dlaczego!
Spada liczba zakażeń koronawirusem na Śląsku. Przypadek czy wypłaszczenie?
