reklama
Kategorie

Karta ŚKUP: Od października będziemy nią płacić za parkowanie

Pojawiły się już dawno, od jakiegoś czasu można z nich korzystać, ale swoją najważniejszą funkcję dopiero zaczną pełnić. – Automat jest świetnym rozwiązaniem – jest bardzo szybki, co ułatwia kupowanie biletów. Moim zdaniem to świetne rozwiązanie, które wszystkim się przydaje – zapewnia Bartosz Tomczyk, mieszkaniec Katowic.

 

Karta jest wyczekiwana tym bardziej, że po setkach biletomatów, parkomatów i kasowników przyszedł czas na ostatni element układanki – kartę ŚKUP, którą posługiwać będą mogli się mieszkańcy aglomeracji śląskiej. – Jesteśmy w tej chwili na ostatniej prostej. Trwają ostatnie prace związane z uruchamianiem tego systemu. Od października zostanie uruchomiona możliwość zamawiania kart spersonalizowanych, będzie można również pobrać karty niespersonalizowane – tłumaczy Anna Koteras, rzecznik prasowy KZK GOP.

reklama

 

Etap pierwszy rusza w październiku. Wtedy będzie można odbierać karty i płacić nimi za parkowanie. Kolejny etap to listopada, kiedy karty ŚKUP posłużą jako bilety okresowe. Najpóźniej, bo do końca stycznia, będą już możliwe jednorazowe przejazdy, a kartą ŚKUP będzie można płacić za siłownie, basen czy w wybranym urzędzie. Wypożyczanie książek też nie będzie problemem.

 

Aby mieć dostęp do wszystkich usług,  trzeba będzie odwiedzić jeden z właśnie otwieranych 40 punktów obsługi i zostawić tam formularz ze zdjęciem. Jeśli wystarczą nam bilety jednorazowe, będziemy mogli wybrać anonimową wersję karty wpłacając 20 zł kaucji. Cały projekt kosztował dużo więcej. – Urząd Marszałkowski województwa śląskiego Projekt jest dość skomplikowany i wieloetapowy. Całkowity koszt tego, całkowity koszt tego  projektu został oszacowany na 150 milionów złotych – mówi Beata Goleśna z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.

 

 

Znaczna cześć tej kwoty-85 milionów złotych pochodzą z funduszy europejskich którymi dysponuje urząd marszałkowski, reszta to Środki KZK GOP. Wg planów, od października ze ŚKUP ma korzystać aż 21 miast i ponad 700 tysięcy ludzi. Nie wszędzie w jednakowym stopniu. Gliwice stworzyły i uruchomiły własny, niezależny system opłat za parkowanie.

 

Z równie skomplikowanego systemu korzystają takie metropolie jak Londyn czy Singapur. Jego złożoność miała być przyczyną opóźnień. Na ostatni z czterech etapów trzeba było aż cztery lata. – Lepiej późno niż wcale, wiadomo że jest to słabe, że tyle lat na to się czekało. Ale jak już jest, to trzeba się cieszyć i szukać pozytywów, nie negatywów – mówi Piotr Bułka, mieszkaniec Katowic.

 

Te jednak podkreślają eksperci, widząc jesienną premierę jako wyczekiwaną, ale już trochę przestarzałą. – Są miasta sąsiednie, na przykład Jaworzno, które już myślą o wycofaniu się z kart elektronicznych. Dziś są już inne technologie wirtualne do zarządzania taryfami biletowymi – twierdzi Jakub Jackiewicz, specjalista ds, komunikacji miejskiej.

 

Powolne przejście od papieru do plastiku ma usprawnić ruch w województwie, oszczędzając czas mieszkańców i dokładnie określając, gdzie i w jakiej liczbie powinny być planowane kursy autobusów. Pozostają jednak obawy że, na początku swojego istnienia nie zaoszczędzi pasażerom nerwów.

 

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button