Zwykle wstęp mają tu tylko pracownicy, bo to jeden z obiektów strategicznych dla miasta. Jednak raz w roku do oczyszczalni ścieków Gigablok w Katowicach zajrzeć może każdy.
Podczas dnia otwartego można tu było poznać cały proces oczyszczania wody. – Cała praca oczyszczalni, poszczególne etapy, zobaczyć to w praktyce, nie tylko w teorii, dowiedzieć się czego nie można wrzucać do odpływu. Włosów nie wolno wrzucać, teraz już o tym pamiętamy – mówi Alicja Owsiany, zwiedzająca. Bo to przede wszystkim akcja uświadamiająca ekologicznie. – Po to, żeby zachęcić mieszkańców do bardziej ekologicznego stylu życia, żeby pomyśleli na przykład o tym, czego nie wolno wrzucać do kanalizacji, co nie jest wciąż dla nas wszystkich takie oczywiste. Jak widzimy co tutaj do nas przypływa to zwykle się zastanawiamy, dlaczego ktoś to wrzucił właśnie do kanalizacji, a wynika to przede wszystkim z nieświadomości – opowiada Agnieszka Jaszkaniec, Katowickie Wodociągi.
Choć niektóre z zachodzących tu procesów to skomplikowana biologia, oprowadzający tłumaczą wszystko tak, żeby zrozumieć mogły również dzieci. – Najpierw jest mechaniczne, różnymi maszynami – oddziela się takie większe odpady, a później robią to bakterie – mówi Kinga Znaniecka, zwiedzająca. Dni takie jak dziś ważne są także dla samej instytucji. – Jak gdzieś są nowe lokalizacje oczyszczalni to czasami idzie o protestowanie – żeby oczyszczalnia tu w tym miejscu nie była. My po prostu mamy bardzo bliską zabudowę tutaj właśnie bloków i przez 10 lat nikt się nie skarżył – podkreśla Grzegorz Grabka, kierownik oczyszczalni.
Na kolejne wycieczki katowicka oczyszczalnia zaprosi mieszkańców 19 maja podczas organizowanego przez miasto pikniku Ekoodpowiedzialni.
