Nareszcie! Koniec stania w korku do bramek, szukania drobnych, wyciągania karty, żeby zapłacić. Autostrada Małopolska na autostradzie A4 Katowice – Kraków odpala aplikację, dzięki której szlaban sam otworzy się przed naszym samochodem, a my przejedziemy omijając kolejki do okienek poboru opłat!
Sosnowiec czeka na uchodźców? Konsulat w Katowicach już jest! Zobaczcie go w TOP 5 SILESIA FLESZ
Dzisiaj można było przejechać bez większych problemów, ale są dni kiedy by zapłacić za przejazd na autostradzie swoje trzeba odstać.
– Dość sprawnie, chyba ze jest duży ruch no to chwileczkę stoi. Ale sam pobór opłaty jest sprawny. Kartą czy gotówką można zapłacić także nie ma problemu. – Zdarzają się jednak dni kiedy swoje trzeba odstać? – Teraz staliśmy chyba z 15 minut na Karwianach. Ale generalnie nie jest źle – mówi Małgorzata, kierowca z Poznania.
Ale może być jeszcze lepiej. By tak było Stalexport Autostrada Małopolska na autostradzie A4 Katowice – Kraków uruchomił aplikację, dzięki której szlaban na bramkach otworzy się przed naszym samochodem bez konieczności kupowania i instalowania w aucie dodatkowego urządzenia.
– Taki przejazd jest ponad trzykrotnie szybszy od innych metod płatności – takich, które wymagają kontaktu z inkasentem, stąd wierzymy, że jej powszechne zastosowanie rzeczywiście rozładuje korki na placach ponoru opłat w momentach, w których one się tworzą czyli głównie w czasie przejazdów wakacyjnych i weekendowych bo to są te najbardziej obciążone chwile na autostradzie – mówi Rafał Czechowski, rzecznik prasowy Stalexport Autostrada Małopolska S.A.
Usługa promowana jest hasłem „Szybcy, nie wściekli”. By z niej korzystać trzeba zainstalować na telefonie aplikację Autopay, zarejestrować pojazd i powiązać dane z numerem karty kredytowej bądź płatniczej.
Opłata pobrana zostaje po tym, jak kamery odczytają tablice rejestracyjne. Bramki autostradowe, w których płacić można tą metodą oznaczone są symbolem kamery na żółtym tle. Aplikacja funkcjonuje już na autostradzie A1.
autor: Sandra Hajduk
