„Koniec z przywilejami. Więzienie to nie sanatorium”. Reforma resortu Zbigniewa Ziobry
Jedną z przełomowych reform wprowadzanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości jest program „Nowoczesne więziennictwo”. Najważniejsze jego elementy to: rozszerzenie pracy więźniów, rozwój dozoru elektronicznego, koniec z ignorowaniem kary więzienia, likwidacja przywilejów w korzystaniu przez skazanych z opieki zdrowotnej, wzmocnienie bezpieczeństwa w zakładach karnych, lepsze wyszkolenie i skuteczność Służby Więziennej.
Nowe przepisy zostaną wprowadzone m.in. do Kodeksu karnego wykonawczego, Kodeksu karnego, ustawy o Służbie Więziennej i ustawy regulującej pracę więźniów.
– Nieuchronność kary – tak, surowość – tak, ale w ramach surowości kary nie tylko orzeczenia sądów, ale właśnie wykonanie, czyli więzienia. Wygoda osadzonego nie może też być stawiana ponad bezpieczeństwo funkcjonariuszy – powiedział podczas konferencji wiceminister Michał Woś, odpowiedzialny za prace nad programem „Nowoczesne więziennictwo”.
– Modernizujemy polskie więziennictwo już od 2016 roku, a zmiany przepisów wprowadzamy zgodnie z poszanowaniem praw człowieka – podkreślił.
Rozszerzenie pracy więźniów
Program „Praca dla więźniów”, który przynosi świetne efekty, zostanie rozszerzony. Przed 2016 rokiem odsetek zatrudnionych więźniów wynosił tylko 36 proc. Dziś zatrudnionych jest 88 proc. skazanych zdolnych do pracy.
Według nowych przepisów, odbywający karę pozbawienia wolności będą mogli pracować na terenie jednostki penitencjarnej, by spłacić nałożone na nich grzywny. Nowe regulacje pozwolą też na szybkie włączenie skazanych do usuwania skutków klęsk żywiołowych.
Koniec z ignorowaniem kary więzienia
Plagą wymiaru sprawiedliwości jest ogromna liczba przestępców skazanych prawomocnie na karę więzienia, którzy uchylają się od wykonania kary. Dziś policja może zatrzymać i doprowadzić skazanego do więzieniu dopiero po wydaniu polecenia przez sąd.
Dzięki reformie skazany zostanie natychmiast doprowadzony do zakładu karnego przez policję, bez uprzedniego wezwania przez sąd.
Likwidacja absurdów i przywilejów
Obecnie więźniowie kierowani są do lekarzy, w tym specjalistów, poza kolejnością i systemem udzielania świadczeń zdrowotnych. Nie ma uzasadnienia, by korzystali ze służby zdrowia na lepszych warunkach niż ogół Polaków. Reforma kończy z tymi przywilejami.
Ponadto skazani mają być obciążani kosztami badań laboratoryjnych w przypadku pozytywnego wyniku badania na obecność substancji psychoaktywnej.
Nowe przepisy ograniczą też składanie absurdalnych skarg przez więźniów, takich jak zażalenie na posiłek sprzed… sześciu lat. Jeden z więźniów w ciągu pół roku wysłał tyle listów, że znaczki pocztowe, za które płaci Służba Więzienna, kosztowały 26 tys. zł.
Wzmocnienie bezpieczeństwa
Wiele rozwiązań poprawi bezpieczeństwo w zakładach karnych. Funkcjonariusze Służby Więziennej wykonując czynności służbowe będą mieli prawo podjąć pościg, np. jeżeli zbieg znajduje się w polu widzenia funkcjonariusza lub jest znany kierunek jego ucieczki.
Jako zasada wprowadzony będzie udział skazanych w posiedzeniach sądowych w formie zdalnej, co zmniejsza koszty konwojowania więźniów.
Zgadzam się z pracą dla więźniów. Niech zarabiają na swój pobyt w zakładzie. Jeden warunek. Praca wewnątrz zakładu karnego! Pod żadnym pozorem po za jego murami! Miałem przyjemność pracować z takimi! Niea żadnej resocjalizacji!