Koronawirus: Targowisko w Dąbrowie Górniczej znowu czynne. Ale są nowe zasady robienia zakupów

Wojciech29 marca 2020Ostatnio zaktualizowane: 29 marca 2020

0 10 025 2 minut czytania

Po krótkiej przerwie targowisko na Redenie w Dąbrowie Górniczej znów zostało otwarte. Z pewnymi obostrzeniami. Kupcy mogą sprzedawać wyłącznie żywność bądź artykuły chemiczne. Ale na tym zmian nie koniec. Na plac targowy wchodzi się specjalnie wydzielonym wejściem, a wychodzi osobnym wyjściem. Naraz może przebywać tam maksymalnie 50 klientów, a każdy z nich przed wejściem musi zdezynfekować dłonie. Nowe reguły jednak klientów nie odstraszyły.

TOP 5 Silesia Flesz: Koronawirus po śląsku, czyli region walczy z epidemią!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS

-Są obawy, ale trzeba jeść coś – mówi Monika, klientka targowiska. -Pani się nie boi kupować tutaj na targowisku? -Wręcz przeciwnie! Tylko to mi ratuje życie! Ja jestem świadomy konsument. Tylko polska żywność jest najzdrowsza (…) najpierw mogli sprawdzić, zabezpieczyć nas a dopiero później zamykać markety, bo tam jest 2 metry – linie są porobione, ale przy kasie się stoi ręka przy ręce. Przecież to jest taka obłuda! To jest taka kpina, że nie wiem. Gdzie tam jest jedno wyjście czy drugie wyjście tak jak tutaj robią? – podkreśla pani Wanda, klientka targowiska.

Nowe zasady obowiązują nie tylko klientów targowiska, ale także sprzedawców. Na ich stoiskach można znaleźć takie informacje. Dodatkowo są oni zobligowani do używania jednorazowych rękawiczek, regularnego mycia rąk i dezynfekowania punktów handlowych.

-Dochowujecie wszelkich tych sztandarów związanych z higieną? -Uważam proszę panią, że bardziej niż w sklepach o dużej powierzchni. Ludzi na pewno nie jest takie skupisko, co w takim sklepie gdzie się każdy jeden od drugiego ociera. Nie wiem czy wózki są w sklepach po każdorazowym kliencie dezynfekowane. Uważam, że tu jest mniejsze ryzyko zarażenia się – mówi Halina Surmacka, która sprzedaje na targowisku w Dąbrowie Górniczej.

Marcin Bazylak, prezydent Dąbrowy Górniczej podkreśla że decyzja o zamknięciu targowiska na Redenie została podyktowana troską o bezpieczeństwo kupujących i sprzedających. Dodaje, że targ w dotychczasowej formule nie spełniał podwyższonych standardów sanitarnych, wymaganych w obecnej sytuacji. W niedzielę osobiście sprawdzał czy nowe zasady są respektowane.

-Wszystkie miejsca, które mogą być potencjalnym skupiskiem monitorujemy, przyjmujemy dużo sygnałów odnośnie jak wygląda to w dużych sklepach. Ja uważam, że jeżeli będzie wprowadzony zakaz dotyczący sklepów czy targów, jeżeli chodzi o sprzedaż, to też wszyscy będziemy musieli tego przestrzegać na równi – podkreśla Marcin Bazylak, prezydent Dąbrowy Górniczej.

Na targowisku przestrzegania zasad pilnuje straż miejska. Bazar został zamknięty 14 marca. Wznowił działalność w niedzielę, 29.