List do TVS: „Obietnice Kompanii Węglowej to wielkie kłamstwo!” Studenci Politechniki czują się oszukani
Do TVS napisali studenci Politechniki Śląskiej. Po ukończeniu studiów II stopnia na Politechnice Śląskiej, miał się dla nich rozpocząć nowy etap w życiu – praca w Kompanii Węglowej. Praca dodajmy, zagwarantowana umową sprzed kilku lat. I jak mówią studenci – gdyby nie wizja pewnej pracy w zawodzie, którego uczyli się na studiach -pewnie takiego kierunku by nie wybrali. Tymczasem w lipcu okazało się, że upragnionej pracy w Kompanii Węglowej dla kilkudziesięciu studentów Politechniki Śląskiej i Akademii Górniczo-Hutniczej nie ma! Absolwenci czują się oszukani. Jeden z nich napisał do nas pełen emocji list:
"-Jestem absolwentem Politechniki Śląskiej, wydziału Górnictwa i Geologii. Przed rozpoczęciem studiów 2 stopnia na kierunku Górnictwa i Geologii, wraz ze studentami AGH otrzymaliśmy gwarancję zatrudnienia po uzyskaniu tytułu magistra ( jest nas około 50 studentów z 2 uczelni). Zaznaczam, iż był to jedyny powód rozpoczęcia tych studiów. Przez cały okres studiów monitorowaliśmy sytuację zatrudnienia. Osoba odpowiedzialna za zatrudnienia w KW przez cały czas zapewniała nas, iż wszystkie obietnice pracy są aktualne. Niestety, po zdobyciu tytułu magistra udaliśmy się do siedziby KW i złożyliśmy pisma dotyczące miejsca podjęcia pracy. Pragnę zaznaczyć, iż był to 15.07.2015 Oczywiście dalej otrzymaliśmy zapewnienie, że wszystko jest w porządku. Niestety jak się później okazało wszystkie obietnice były jednym
wielkim kłamstwem!!! Otrzymaliśmy list z wypowiedzeniem umowy, argumentowany trudną sytuacja finansową KW. Jesteśmy zbulwersowani całą sytuacją, gdyż przez 5 lat studiów żyliśmy nadzieją, iż zostaniemy w "normalny" sposób potraktowani. Po przeczytaniu artykułu dotyczącego sytuacji spółki i stwierdzeniu, iż absolwenci są dalej przyjmowali nie mogliśmy tej sprawy pozostawić bez echa. Pragnę również wspomnieć, iż jestem jedynym absolwentem, który posiada dwie gwarancje pracy. Ukończyłem z wyróżnieniem Zespół Szkół Zawodowych w Wodzisławiu Śląskim, przedstawiciel KW, na oczach Pani dyrektor ZSZ, zaproponował mi dalszą edukację na studiach dziennych, otrzymując przy tym przedłużenie gwarancji pracy. Przez cały okres mojej nauki prężnie działałem, zarówno w kółkach naukowych jak i działalnościach społecznych. Byłem również na wymianie w Lizbonie. Zastanawiam się tylko, po co…? Na koniec krótka refleksja, czy w normalnym kraju osoby z wyższym wykształceniem muszą starać się o pracę przy przysłowiowej łopacie…? Myślę, że na to pytanie każdy sobie odpowie."
Odpowie na nasze pytania także Kompania Węglowa. Czy zerwanie umów z uczelniami, dającymi gwarancję pracy dla studentów było konieczne i czy było to jedyne możliwe rozwiązanie? Czy studenci znajdą może zatrudnienie w Nowej Kompanii Węglowej? Czy studenci którzy czują się oszukani mogą wkroczyć na drogę prawną? Na te pytania odpowiedzi znajdziecie w Silesia Informacjach o 17.45 i 20.00<.>
