Magia świąt? Choinki z lasu znikają raczej w inny sposób. Trwa akcja CHOINKA 2020
Trudno wyobrazić sobie święta Bożego Narodzenia bez choinki. Wielu z nas w tym czasie staje przed dylematem: sztuczna czy prawdziwa od leśników, a może prosto z lasu? W lasach dochodzi do kradzieży drzewek i gałęzi z drzew iglastych. Ale prawdziwa plaga to kradzież stroiszu, czyli gałązek jodłowych.
Kto zdarł skórę z psa w Mysłowicach? Szukamy sprawcy razem z policją! TOP 5 Silesia Flesz
Zajmują się tym grupy zorganizowane, które wywożą gałązki do hurtowni, kwiaciarni czy po prostu sprzedają je na targach. W związku z tym strażnicy leśni patrolujący lasy w nadleśnictwach na naszym regionie i w całej Polsce prowadzą działania pod nazwą ,,Choinka 2020”.
-Chcielibyśmy żeby ta akcja miała przede wszystkim charakter prewencyjny i żeby nie trzeba było stosować kar. Tylko żeby ludzie zrozumieli, że to są działania negatywne, od których należy się odwrócić. Apeluję też żeby nie kupować choinek o niepewnym pochodzeniu. Gdyż może się zdarzyć, że przyczynimy się do tego niechcący, że ktoś sprzedając choinki z niepewnego źródła ogołaca lasy z tych pięknych drzew – mówi Grzegorz Cekus, Nadleśniczy Nadleśnictwa Siewierz.
Najbardziej cierpi na tym pozyskiwana jodła i świerk. Ogołocenie jej z gałązek powoduje chorobę, a po kilku latach nawet jej całkowite obumarcie.
Na terenie nadleśnictwa Siewierz kradzież choinek to jednak sporadyczne przypadki. Większy problem stanowią ostatnio nielegalnie wyrzucane odpady. Między Łosieniem a Błędowem zostawiono śmieci gabarytowe o powierzchni ok. 30 m3. To największa ilość śmieci znaleziona w nadleśnictwie Siewierz od 20 lat.
-To są straty nie do obudowania. Wyrzucenie śmieci i fakt, że przechodzi to do gleby te nieczystości, koszt uprzątnięcia odpadów to kilka tysięcy złotych. Oczywiście muszą go ponieść Lasy Państwowe, którą samodzielnie sprzątają teren – mówi strażnik leśny Nadleśnictwa Siewierz.
Bardzo popularne stało się kupowanie choinek w nadleśnictwach. Za 30 zł można dostać drzewko o wysokości od 1,5 do 2,5 metra. W weekend nadleśnictwo odwiedza nawet 60 osób.
Do strażników leśnych w Siewierzu w przyszłym tygodniu mają dołączyć policjanci, by wspólnie patrolować i walczyć z nielegalną wycinką. Kara to mandat 500 złotych, a kiedy sprawa zakończy się w sądzie, grzywna może wynieść nawet 5 tys. złotych.
autor: Paweł Palacz
Poczta Polska doręczy paczki nawet w sobotę i niedzielę! Takie cuda przed świętami 😉
Kobietę musieli wycinać z samochodu! Okropny wypadek na S1 w Pyrzowicach [ZDJĘCIA]
Masz kredyt? Możesz się cieszyć. RPP wie co ze stopami procentowymi