Mandaty się sypią! Policja na Śląsku wyłapuje cofane liczniki w samochodach! [WIDEO]
Rekordzista w województwie śląskim cofnął licznik o prawie 170 tys. km. Od 1 stycznia policjanci podczas kontroli drogowej sprawdzają stan licznika i porównują go z danymi wprowadzonymi do systemu CEPiK. Pierwsze efekty ich pracy już widać.
TOP 5 Silesia Flesz sprawdza, czy śląskie jest gotowe na koronawirusa!?
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
-Jak pokazują doświadczenia i statystyki nie są to jednostkowe przypadki. Tylko komisariat autostradowy policji w Gliwicach w styczniu tego roku ujawnił aż 13 tego rodzaju czynów wobec tego okazuje się, że zasadne jest właśnie wprowadzenie tych zmian – mówi podkom. Marzena Szwed, Wydział Ruchu Drogowego KWP Katowice.
Podczas kontroli policjanci porównują stan licznika z danymi wpisanymi przez diagnostę w trakcie obowiązkowego przeglądu technicznego pojazdu.
-My nie mamy w obowiązku wszczynać żadnej procedury, my wpisujemy po prostu w zaświadczenie i informujemy klienta – bo być może był to błąd ludzki na ubiegłym przeglądzie, albo spisany gdzieś przez policję. Ale my nie mamy w obowiązku żeby wszcząć jakieś procedury – mówi Tomasz Podsiadło, Okręgowa Stacja Kontroli Pojazdów diagnomax.pl w Mysłowicach.
W myśl nowych przepisów od 1 stycznia jakakolwiek ingerencja we wskazania drogomierza w aucie jest przestępstwem, za które grozi do pięciu lat więzienia. Odpowiedzialność w takiej sytuacji ponosi nie tylko osoba, która cofnęła licznik ale także właściciel pojazdu zlecający wykonanie usługi.
autor: Sandra Hajduk
Katowice: wjechał do tunelu mając na liczniku ponad 140 km/h! Tego się nie spodziewał
Pogotowie strajkowe w PGG. W poniedziałek masówki we wszystkich kopalniach i zakładach
Mieszkańcy Dąbrowy Górniczej pomagają choremu Kubie ze Strzemieszyc [WIDEO]