Masz niepotrzebne rzeczy? W Gliwicach wymienisz je na te potrzebne. W PSZOK ruszył specjalny punkt!
W Gliwicach niepotrzebnych przedmiotów nie trzeba wyrzucać do kosza na śmieci, a można je przynieść do tego Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. To tu funkcjonuje „Drugie Życie Rzeczy”, czyli punkt, gdzie można zostawić niepotrzebne przedmioty, ale także zabrać te, które nam się przydadzą.
Na jesienne wieczory najlepszy kryminał!!! Serial COLUMBO w TVS!
– Super sprawa, polecam i cieszę się, że w ogóle coś takiego powstało.
– A pani po co przyjechała?
– Oddać rzeczy, którymi dzieci się już nie bawią i mam nadzieję, że komuś się przydadzą – mówi Agnieszka, mieszkanka Gliwic.
Punkt został uruchomiony kilka dni temu, ale już wzbudza spore zainteresowanie mieszkańców. Korzystać z niego można za darmo – wystarczy podpisać oświadczenie.
– Pomysł na akcję wziął się tak naprawdę z zapotrzebowania gliwiczan. Z jednej strony są mieszkańcy, którzy po prostu nie mogą sobie pozwolić na zakup nowych rzeczy, z drugiej strony są mieszkańcy, którzy kupują dużo rzeczy i nie mają co zrobić ze starymi. I zamiast to wyrzucać, zamiast obciążać środowisko naturalne, powstał pomysł, żeby te rzeczy wykorzystać nadając im po prostu drugie życie – mówi Monika Niemczyk, Przedsiębiorstwo Zagospodarowania Odpadów w Gliwicach.
Do punktu trafiały już różne przedmioty. Była nawet deska surfingowa – w pełni sprawna. Teraz też jest z czego wybierać.
– Są pluszaki, zabawki dla dzieci, gry dla dzieci. Również wyposażenie mieszkania takie jak meble, stoły, ławy, krzesła do ponownego użytku. Dużo też pojawia się u nas książek, takich rzeczy jak zastawy, garnki, nawet sztućce – mówi Łukasz Kus, kierownik punktu PSZOK w Gliwicach.
Z punktu „Drugie Życie Rzeczy” mogą korzystać tylko mieszkańcy Gliwic. Nie można do niego tylko przynosić – ze względów bezpieczeństwa – elektroniki.
autor: Paweł Jędrusik
W Tarnowskich Górach ruszyły prace w rejonie zapadlisk. Pytanie na ile będą skuteczne
Koszmar w Oleśnicy! Opluł samochód małżeństwa i zadźgał kobietę na oczach męża!
Zgłosił kradzież samochodu. Okazało się, że zapomniał, gdzie zaparkował